Liczby na dobry start
Biegacze uwielbiają cyferki. Zatem ile treningu siłowego będzie w sam? Na początku mniej więcej tyle:
- 3 dni w tygodniu
- 30-45 minut plus 10 minut rozgrzewki
- 7-8 poziom intensywności (poziom 10 oznacza, że nie możesz zrobić kolejnego powtorzenia)
Jakie robić ćwiczenia?
Twoim celem powinno być zaliczenie każdego rodzaju ruchu w przynajmniej jednym ćwiczeniu na każdym treningu.
Przysiady
- z hantlą/kettlem
- ze sztangą na karku
- sumo
- z dłońmi na karku
- ze sztangą nad głową
- ze sztangą z przodu
Wykroki
- wykroki w przód
- wykroki w tył
- wykroki po skosie
- wypady w bok
- wykroki z rotacją
Wyciskania
- pompka
- wyciskanie nad głową
- wyciskanie na ławeczce
- wyciskanie militarne
- prostowanie przedramion nad głową
- podrzut
Podciągania
- podciąganie
- wiosłowanie w opadzie tułowia
- odwrócone wiosłowanie
- wiosłowanie na wyciągu
- uginanie przedramion
- unoszenie ramion w bok
Skłony
- martwy ciąg
- martwy ciąg sumo
- martwy ciąg na jednej nodze
- martwy ciąg na wyciągu
- swing z kettlebellem
- wznosy bioder
Uwaga: robiąc ćwiczenia złożone z dwóch (lub więcej) ruchów, np. przysiad ze sztangą z wyciskaniem nad głową, zaliczasz 2 ćwiczenia w jednym.
Które partie ciała wzmacniać?
Zanim będziesz oznaczać swoje treningi #legday czy #armday, na każdej sesji pracuj nad mięśniami całego ciała w następujący sposób:
-
70% - ruchy złożone. Stawiając na kombinacje ruchów rąk, tułowia i nóg czy angażując duże grupy mięśniowe dołu ciała, aktywujesz więcej włókien, mocno podkręcając metabolizm.
-
30% - ruchy izolowane. Mniejsze mięśnie (np. rąk) męczą się szybciej, ale szybciej też reagują na obciążenia, więc możesz poświęcać im trochę mniej czasu (ale nie w ogóle!).
Taki okres adaptacji do nowego planu treningowego powinien trwać 4-6 tygodni.