„Doktorze, boli, a za miesiąc biegnę maraton” – to najczęstsza formułka, którą słyszy Jordan Metzl, lekarz medycyny sportowej, ponad 30-krotny maratończyk, 14-krotny finiszer Ironmana i autor książki „Running Strong”.
Maratończycy notorycznie łamią podstawowe zasady unikania kontuzji, biegając za dużo, za szybko i za intensywnie. Tysiące biegaczy najczęściej po zimie osiągają swoje szczytowe kilometraże; trenują ciężko, a czasami wpadają w przesadę, co kończy się syndromem przetrenowania i spadkiem formy. I to na wielu płaszczyznach: nie tylko fizycznej, ale też mentalnej i hormonalnej. Najgorsze, że możemy sobie nie zdawać z tego sprawy. Zobacz, na co zwracać uwagę, by go nie przeoczyć.
1. Mentalne symptomy przetrenowania
Jednym z najczęstszych symptomów przetrenowania jest wypalenie. Piętrzący się stres (słaba jakość snu, niewystarczająca podaż kalorii, rosnący niepokój przedstartowy) wyczerpuje biegacza. Zmęczony umysł idzie w parze ze zmęczonym ciałem. Chcąc wydobyć z siebie wszystko, co najlepsze fizycznie, nie można nie zważać na sferę psychiczną.
Wydłużając kilometraż, zwiększaj przede wszystkim ilość snu: to czas regeneracji dla ciała i umysłu. Planuj też aktywności, które Cię pod każdym względem relaksują: zrób sobie „dzień dla mnie” albo umów się na masaż. Pozwól sobie czasami na odpuszczenie. Zamiast cisnąć na siłę długie wybieganie, wyśpij się, a zrobisz tym dla siebie więcej dobrego.
Zobacz także: Przetrenowanie, czyli o jeden trening za daleko
1. Hormonalne symptomy przetrenowania
Twoje hormony są odpowiedzialne za utrzymanie homeostazy – misternego balansu, który kontroluje wiele codziennych funkcji: od faz snu po sygnały głodu. Kiedy pojawia się przetrenowanie, hormony tracą tę równowagę: jedne są produkowane w nadmiarze, inne w niedoborze. To wiąże się z różnymi problemami, w tym obniżoną odpornością i niezaspokojonym uczuciem głodu. U kobiet może też skutkować brakiem miesiączki.