Sportowcy z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji oraz gwiazdy teatru, filmu, sceny muzycznej i kabaretowej, dziennikarze i sportowcy spotkali się w marszu nordic walking w centrum Wisły, by wspólnie zademonstrować wsparcie dla polskiej medycyny transplantacyjnej.
Osoby po przeszczepach każdego dnia udowadniają, że dzięki nowym narządom dostały nowe życie. Artur Zychowicz miał 13 lat, gdy okazało się, że cierpi na chorobę wątroby. Mimo to dostał się na studia na kierunku lekarskim. Pod koniec pierwszego roku studiów przeszedł operację przeszczepienia wątroby. Skończył studia w terminie, dokładnie 5 lat i 1 dzień po operacji zdał ostatni egzamin.
Jan Stępniak żyje z przeszczepioną nerką. On także w pełni korzysta z życia, jest bardzo aktywny. "Prowadzę własną firmę, dużo pracuję, podróżuję. Pływam, biegam, ukończyłem ćwiartkę triathlonu" - opowiada.
Nie byłoby Biegu po Nowe Życie, gdy nie wspierające go znane osoby. W Wiśle zobaczyliśmy m.in. Rafała i Marcina Mroczków, Katarzynę Pakosińską, Monikę Pyrek, Artura Siódmiaka, Karolinę Szostak, Martę Kuligowską, Jerzego Mielewskiego, Adę Palkę, Dorotę Czaję, Klaudię Halejcio, Ewę Pacułę, Andrzeja Pągowskiego, Odetę Moro, Olgę Kalicką, Grzegorza Kotowicza, Marcina Rogacewicza, Izabelę Zwierzyńską. Nie mogło oczywiście zabraknąć ambasadora wydarzenia, Przemysława Salety, który przed dziesięcioma laty oddał nerkę swojej córce Nicole.
Najlepsza w 10. Biegu po Nowe Życie okazała się sztafeta Rafako w składzie: Dariusz Kuźniak, Tomasz Szałwiński i Łukasz Kocurek.
BNŻ