Bieg Icemana: z gołą klatą przez śnieg [17.02.2018 / Podgórzyn]

Na tej imprezie cała teoria ubierania się do biegania na cebulkę bierze w łeb - ilość warstw, jaką możesz na siebie założyć, wynosi zero albo jeden. Być może po to, by po przebiegnięciu w środku zimy 10 km móc szybko wskoczyć do znajdującego się za metą wodospadu? Zobacz, jakie jeszcze atrakcje oferuje Bieg Icemana!

Bieg Icemana [17.02.2018/Podgórzyn] Dominik Sadowski/Fotosudety.pl
W Biegu Icemana jak na żadnych innych zawodach liczą się dobrzetrzymające się podłoża buty. (fot. Dominik Sadowski/Fotosudety.pl)

Stara prawda o tym, że nie ma złej pogody do biegania, są tylko nieodpowiednio ubrani biegacze, na tych zawodach brzmi jak niezły żart. Dla startujących w Biegu Icemana w Podgórzynie w okolicach Jeleniej Góry nie ma bowiem znaczenia, jaka jest pogoda. Czy pada śnieg, czy trzyma mróz, oni i tak muszą wystartować bez koszulek (panie mogą w koszulkach z krótkim rękawkiem). Ale chętnych do takiej zabawy jest coraz więcej!

Wim Hof - człowiek lodowcowy

Pomysł zrodził się 6 lat temu, kiedy przy okazji morsowania w Wodospadzie Podgórnej zorganizowano po raz pierwszy Bieg Morsów. W jednej z pierwszych edycji wystartował ( jedynie w spodenkach) mieszkający w Przesiece Holender Wim Hof, znany na całym świecie jako Iceman. Sprawdza on, do jakiego stopnia człowiek jest w stanie zaadoptować się do zimna, mając do dyspozycji jedynie swój organizm. Znana jest jego próba zdobycia w 2007 r. Mount Everestu jedynie w krótkich spodenkach i choć nie była udana, to jego wyczyny budzą dreszcz (tylko nie wiadomo, czy z zimna, czy z przerażenia). Fakt faktem, na jego cześć bieg został nazwany Biegiem Icemana, bo tak jak Holender w Himalajach, tak tutaj biegacze mogą startować jedynie w spodenkach (dopuszczalne są poza tym buty, skarpety, czapki i szaliki, a panie mogę biec w koszulkach z rękawkiem).

Zimowa aura, gorąca atmosfera

„Rozgrzewkę robi się oczywiście w ubraniu – mówi Przemysław Linke z Urzędu Gminy Podgórzyn, organizatora biegu, który sam morsuje i brał udział w Biegu Icemana. – Ale warto zdjąć warstwy ochronne na kilka minut przed startem, by zaadoptować organizm do panujących warunków. Trzeba wtedy do startu utrzymać podwyższoną temperaturę ciała, ale na pewno się nie przegrzewać” – radzi.

Trasa liczy 10 km i jak nigdy warto dobrać odpowiednie buty, bo poprowadzono ją zarówno asfaltem, jak i przez las, a warunki bywają naprawdę nieprzewidywalne. Za to za metą robi się naprawdę gorąco. Wpływ na to mają folie NRC, którymi są okrywani biegacze, ale dużo większy fakt, że spora ilość zawodników nie zatrzymuje się za linią mety, tylko biegnie jeszcze jakieś 200 metrów do wodospadu, by zaliczyć zimową kąpiel. Dopiero potem wskakują w suche ciuchy i sięgają po rozgrzewające napoje.

Ci bardziej ciepłolubni wybierają, przygotowaną specjalnie dla nich przez Ruch Odnowy Przesieki, saunę. Chcesz się sprawdzić? Przyjeżdżaj. Organizatorzy wpuszczają na trasę nawet bez numerów startowych. Sprawdź, czy płynie w Tobie gorąca krew!

Bieg Icemana [17.02.2018/Podgórzyn] Dominik Sadowski/Fotosudety.pl
fot. Dominik Sadowski/Fotosudety.pl

Bieg Icemana

Miejsce: Podgórzyn

Dane z roku 2017:

Pierwsza kobieta: Dominika Łabuda (53:12)

Pierwszy mężczyzna: Mateusz Wisz (41:33)

Ukończyły: 174 osoby

Wyniki:

  • 40:00-50:00– 13%
  • 50:00-60:00 – 34%
  • 60:00-1:10:00 – 28%
  • 1:10:00–1:20:00 – 20%
  • >1:20:00 – 5%

Znudzeni bieganiem w legginsach i T-shircie?

Oto 4 biegi, w których wyposażenie biegacza wychodzi daleko poza standardowe.

Bieg na Szpilkach w Pabianicach

Uczestniczki tego biegu chyba nie studiują naszego testu butów – raczej obserwują modowe wybiegi. Szpilki muszą mieć przynajmniej 7 cm i 1,5 cm średnicy. Chociaż jest to impreza towarzysząca Półmaratonowi Pabianickiemu, to dystans wynosi tylko 100 m. Nie wiadomo jeszcze, czy wystartuje Bolt.

Półmaraton Komandosa

Tu obowiązkowy jest nie tylko strój typu wojskowego (pełne umundurowanie polowe lub ćwiczebne, elementy cywilne muszą mieć charakter wojskowy), ale też placak, który waży minimum 10 kilogramów. Pod koniec dystansu ma się wrażenie, że waży tonę.

Wife Carrying Race

Tutaj nie chodzi o to, bez czego biegniesz albo z czymś, tylko z kim. Biegniesz z żoną na plecach. To nie przelewki, tym bardziej że są to mistrzostwa świata. Uwaga: żona nie musi być własna, może być sąsiada. Ważne, by ważyła więcej niż 47 kg (niedowaga jest dodawana w plecaku) i miała więcej niż 17 lat. Mimo słynnej politycznej poprawności w Skandynawii zamiana ról nie jest dozwolona.

Streak for Tigers

Tutaj jedynym okryciem zawodników startujących na trasie w londyńskim zoo są farby. Nagie ciała są pomalowane w tygrysie pręgi. Zebrane w czasie biegu pieniądze przekazywane są na prace konserwacyjne w zoo i ochronę tygrysów w naturze.

RW 01-02/2018

REKLAMA
}