RW Camp lato 2018: dzień 3

Jeśli Polana Jakuszycka do tej pory kojarzyła się z nartami biegowymi, to od dziś uczestnikom RW Camp będzie przypominać miejsce startu na jedną z najpiękniejszych tras biegowych w Karkonoszach. Ruszyliśmy - i tu uwaga! - przy padającym deszczu. Całą Polskę nękała jeszcze fala upałów, a tu w górach już przyjemny chłodek, który uwielbiają biegacze. Takie czary tylko na obozie RW.

Dobiegliśmy do Schroniska na Szrenicy, a stamtąd widokową trasą dotarliśmy do Schroniska pod Łabskim Szczytem. Najmocniejsza grupa pobiegła jeszcze na Śnieżne Kotły, skąd rozpościera się niesamowita panorama na polodowcowy kocioł. Stąd wróciliśmy - cali, zdrowi, mocniejsi fizycznie i psychicznie, a do tego w doskonałych humorach - do hotelu Interferie Sport Bornit w Szklarskiej Porębie.

Trening na płotkach

Na wybudowanym w latach 80. XX wieku stadionie lekkoatletycznym w Szklarskiej Porębie trenowali i trenują najlepsi polscy lekkoatleci. Położony na wysokości około 700 m n.p.m. kameralny stadion przyciąga ich jak magnes nie tylko pięknym widokiem na Karkonosze, ale i specyficznym mikroklimatem. Wyżej na lekkoatletycznej bieżni można w Polsce pobiegać tylko w Zakopanem.

Uczestnicy obozu pod czujnym okiem Kuby Wiśniewskiego, specjalizującego się w czasie trwania swojej kariery w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, trenowali „na płotkach”. Nie było dla nikogo taryfy ulgowej - każdy musiał zmusić swoje ciało do najprawdziwszej gimnastyki. Ćwiczenia te pozwoliły każdemu zwiększyć gibkość, popracować nad techniką, rozciągnąć i rozruszać stawy po długim biegu.

Koktajl jak marzenie

Sztos Szosta i Dopalacz Brzezińskiego – nie są to metody treningowe naszych najlepszych maratończyków, ale nazwy koktajli dla biegaczy, wymyślonych podczas obozu RW Camp 2018. Z łatwością można je przyrządzić w urządzeniach Philips, na przykład najnowszym blenderze próżniowym HR3752/00, który na naszym obozie przechodzi ciężką próbę wytrzymałości. No to jak, zmiksujecie sobie jakiś koktajl z nami? Do przepisów na Sztos Szosta i Dopalacz Brzezińskiego dorzucamy dwie receptury świetnych koktajli potreningowych - regeneracyjnego i przeciwzapalnego. Na zdrowie!

Koktajl Sztos Szosta by Runner's World:

• 250  ml (szklanka) soku pomarańczowego
• 1 banan
• 2 łyżki płatków owsianych
• 3 daktyle

Dopalacz Brzezińskiego by Runner’s World:

• 250 ml (szklanka) soku jabłkowego
• 1 banan
• 1 brzoskwinia
• 2 łyżki płatków owsianych

Jak to zrobić?

To niewiarygodnie wręcz proste:
1. Wrzuć składniki do blendera.
2. Włącz blander na kilkanaście sekund.
3. Ściągnij wieczko, zajrzyj do środka i powąchaj - pachnie genialnie, prawda?
4. Przelej do szklanki i poczuj moc!

Przeciwzapalny koktajl potreningowy Light My Fire-Down by Runner’s World

• 180 ml jogurtu naturalnego
• 1/2 mango
• 2 plastry ananasa
• 1 brzoskwinia
• 1/4 cytryny
• 2 daktyle
• 1/2 łyżeczki curry
• szczypta czerwonej papryki

Jak to zrobić?

Wyciśnij sok z mango, ananasa, brzoskwini i cytryny. Do blendera wrzuć rozmoczone daktyle i wlej jogurt naturalny. Dolej wcześniej wyciśnięte soki. Dodaj przyprawy i zmiksuj składniki na gładko.

Regeneracyjny koktajl potreningowy Chillin’ Me Softly by Runner’s World

• 1 szklanka napoju owsianego
• 1 łyżka kakao
• 2 orzechy włoskie
• 2 kostki gorzkiej czekolady
• 3 daktyle
• 2 listki mięty

Jak to zrobić?

Do blendera wrzuć orzechy, rozmoczone daktyle i czekoladę. Zmiksuj składniki, dolej napój owsiany i  dodaj liście mięty oraz kakao. Włącz blender ponownie na kilkanaście sekund.

RW