"Czy na górskim obozie biegowym zawsze biegnie się ostro pod górę?" - zapyta przerażony biegacz amator trenujący wyłącznie na nizinach. Otóż nie. Czwartego dnia obozu, kiedy już wszyscy mieli sporo kilometrów w nogach, grupa początkująca zaczęła dzień od podejścia pod Wysoki Kamień – jedno ze wzniesień górujących nad Szklarską Porębą. Tak, wszyscy maszerowali. Nie ma w tym żadnego powodu do wstydu, bo podejście było dość wymagające.
RW Camp lato 2018: dzień 4
Góry Izerskie nie imponują wysokością, są przy tym malownicze i dość łatwe technicznie. Dla biegaczy amatorów jest to więc świetne miejsce do poprawiania formy. Uczestnicy letniego obozu biegowego RW Camp czwartego dnia ruszyli na izerskie szlaki. Część zaplanowanych na ten dzień treningów przemaszerowali, a potem dowiedzieli się, jak nie utracić nigdy radości z biegania.
