Doświadczonego biegacza poznasz po tym, że ma w zanadrzu anegdotę związaną z korzystaniem z toalety na zawodach. Nietrudno o nie, bo to najbardziej oblegane miejsca przed startem. Najpierw trzeba namierzyć - a to nie zawsze jest takie proste, jak się może wydawać. Potem musisz swoje odstać w kolejce, przebierając nogami, bo natura zaczyna dokręcać śrubę. Na szczęście, lub nie szczęście - zależy jak kto lubi, oczekiwanie umilają Ci toaletowe dyskusje. Po tych wszystkich atrakcjach i czasie, w jakim jesteś w stanie przebiec co najmniej 5 km, możesz w końcu wejść do kabiny. A to często też bywa niezapomnianym przeżyciem.
Kiedy widzisz te ciągnące się jak do lekarza kolejki, nieobce są też myśli: "A może jednak wytrzymam?". Ewentualnie zamieniasz się w Indianę Jonesa i podejmujesz próbę znalezienia innego miejsca, żeby sprawę załatwić.
Dlatego organizatorzy MTCM postanowili wyjść na przeciw potrzebom biegaczy. Wśród zawodników, którzy zarejestrują się w dniach 2-9 lutego, zostanie rozlosowany pakiet VIP. Składa się na niego toi-toi na wyłączność na starcie. Będą mogli skorzystać z niego też znajomi i przyjaciele szczęściarza. O ile oczywiście, będzie chciał się nim podzielić. Dodatkowo dostanie dwie wejściówki do namiotu VIP na mecie.
Dyrektor wykonawczy MTCM - Virginia Brophy Achman - zaznaczyła, że rozumieją biegaczy. Postarają się wszystkim zapewnić łatwy i szybki dostęp do toalet, ale jedna osoba będzie mogła poczuć się wyjątkowo. W końcu będzie miała własny tron.
Rejestracja rusza za kilka godzin, więc fani biegu z pewnością już powoli rozgrzewają komputery.
Medtronic Twin Cities Marathon jest organizowany od 1982 roku i często nazywa się go "Najpiękniejszym miejskim maratonem w Ameryce". Wszystko dzięki trasie, która rozpoczyna się w centrum Minneapolis, biegnie wokół czterech jezior, wzdłuż Mississippi i kończy się przy pięknym budynku senatu w Saint Paul. MTCM plasuje się także w TOP 10 największych amerykańskich maratonów. Co roku kończy go około 8,5 tys. biegaczy.
RW