Zaczyna się niewinnie - od lekkiego burczenia i ssania w żołądku. Zwykle głód dopada biegaczy zaraz po treningu, kiedy uspokoją oddech, opadnie już tętno i obetrą pot z czoła. Zasady sportowego odżywiania mówią, że po treningu trzeba jak najszybciej dostarczyć organizmowi węglowodanów i białka. Twój organizm potrzebuje substancji odżywczych do zregenerowania mięśni i odbudowania zapasów energii, a przez to do poprawienia formy na kolejnej sesji.
No dobrze, ale co to znaczy w praktyce? Okazuje się, że rodzaj dostarczanego paliwa zależy od rodzaju i intensywności treningu oraz od Twoich indywidualnych potrzeb. W takim razie co, kiedy i ile należy jeść po biegu? Podpowiadamy, jak dostosować posiłki do 5 typowych sytuacji.
Przekąska na lekki głód po 5 km
Podczas łatwego i krótkiego biegu organizm nie spalił dużej ilości kalorii. Twoje mięśnie nie pracowały bardzo ciężko, więc nie musisz jeść zbyt wiele. Ale jeśli odczuwasz silny głód, oznacza to, że zapas cukru w organizmie spadł do niskiego poziomu. Nie zapychaj się jednak słodkimi batonami lub drożdżówkami - akurat takich, szybko przyswajalnych węglowodanów nie potrzebujesz.
Aby zaspokoić łaknienie bez dostarczenia organizmowi przesadnej ilości kalorii, sięgnij po produkty węglowodanowe bogate w błonnik - zjedz pełnoziarnistą kromkę chleba z miodem lub garść suszonych fig. Błonnik zmniejsza łaknienie, bo pęczniejąc w żołądku, na długo daje uczucie sytości, a tym samym poprawia samopoczucie.
Nadal burczy Ci w brzuchu? Zjedz trochę zdrowych tłuszczów w postaci garści orzechów z rodzynkami. Dobre po krótkim biegu są także produkty o dużej zawartości wody, np. owoce i soczyste warzywa. Zaspokoją Twój apetyt i ugaszą pragnienie, dostarczając przy tym mało kalorii.