Z naszych obserwacji, na przykład kiedy wspólnie z biegaczami jemy posiłki podczas akcji Wyzwanie Runner’s World przed maratonem w Poznaniu czy podczas obozów biegowych w górach, wynika, że coraz więcej osób przechodzi na wegetarianizm czy weganizm (weganie nie jedzą nic pochodzenia zwierzęcego). Przykłady znakomitego Scotta Jurka biegającego na zielonym paliwie dystanse ultra czy jarosza Przemka Sobczaka, zwycięzcy Biegu Rzeźnika 2014, niech będą najlepszą rekomendacją tego, że unikanie lub całkowita rezygnacja z produktów mięsnych w diecie nie wykluczają osiągania doskonałych wyników sportowych.
Jesteś wege lub chcesz jeść mało mięsa
Nie jesz mięsa lub starasz się je zminimalizować w diecie? Na tych stronach jesteś wśród swoich. Według ankiety Runner’s World już 17% biegaczy na całym świecie przeszło na wegetarianizm lub jego bardziej radykalną odmianę, czyli weganizm, a 48% próbowało zredukować ilość mięsa w posiłkach.
Badania, do których dotarliśmy, dowodzą, że wegetarianie mają mniejsze szanse, że dotkną ich choroby serca, rak czy cukrzyca. Jeśli tylko dobierzesz odpowiednie składniki, to wegetariańska dieta może nie tylko być pełna witamin, minerałów, antyoksydantów, ale też nie spadnie Twój poziom hemoglobiny.
Czy naprawdę bez mięsa można osiągać dobre wyniki w bieganiu? „Nie lubię mięsa. Parametry krwi mam w normie. Myślę, że to, czy jesz mięso, dania jarskie czy wegetariańskie, nie ma wpływu na Twoją moc. Ważniejsze jest, jakie konkretnie produkty dostarczasz, kiedy jesz, jak masz zbilansowaną dietę, bo to podstawa w regeneracji potreningowej. Od tego zależy, czy potem będziesz miał moc na treningu, czy nie” – mówi Przemek Sobczyk, biegacz ultra z Zakopanego, od kilku lat na diecie jarskiej.
Dobrze zbilansowana dieta wegetariańska, a nawet wegańska, daje moc do biegania, nie powoduje kontuzji i przemęczenia mięśni – twierdzą dietetycy. Kluczem do zachowania zdrowia na takiej diecie jest świadome dostarczanie niezbędnych składników odżywczych, w szczególności wartościwego białka, które stosunkowo łatwo zastąpić.
Postaw na soję. Razem z roślinami strączkowymi i z dodatkiem jajek (OK, weganie nie jedzą jajek) potrafi zapewnić dzienną dawkę białka i innych ważnych aminokwasów niemal na tym samym poziomie, co mięso. Nieco trudniej zastąpić występujące w mięsie witaminy D i z grupy B, wapń, cynk i przede wszystkim żelazo obecne w czerwonym mięsie.
Wegetarianie witaminę D mogą pozyskać z mleka; trudniej o żelazo, choć dzięki świadomemu komponowaniu posiłków można zwiększyć przyswajalność żelaza niehemowego występującego w roślinach strączkowych, pełnych ziarnach zbóż i ciemnozielonych liściach. Wystarczy jeść więcej witaminy C obecnej np. w dużych ilościach w świeżej, słodkiej papryce, a zwiększysz przyswajalność żelaza z roślin.
Zobacz także: