Przed biegiem
- Postaw na: rozgrzanie, lekkość
Jeśli na śniadanie w ciepłe dni na Twoim stole często gościł jogurt z owocami i płatkami, zastąp go daniami na ciepło (kasze, płatki owsiane). Jogurt wychładza organizm, podobnie jak nadmiar rafinowanego cukru, a szczególnie rano potrzebujesz ciepłego posiłku.
„Ilość ciepłych dań w zimowej diecie powinna wzrosnąć, bo organizm marznie, zdecydowanie szybciej spala zapasy energii, a wzrasta poziom hormonów stresu. W rezultacie organizm ma osłabioną odporność i łatwo o przeziębienie” – tłumaczy dietetyk Jakub Czaja.
Śniadanie antywirusowe. Rano potrzebujesz rozgrzewającej porcji lekkostrawnych węgli z dodatkiem zdrowych tłuszczów. Orzechy zapewnią Ci uczucie sytości na dłużej, a zawarte w nich tłuszcze pozwolą przyswoić witaminę D – Twojego strażnika odporności. Nie rezygnuj jednak z jogurtu, bo jego dobroczynne bakterie chronią przed przeziębieniem. Zjedz go po treningu, kiedy organizm rozgrzeje się jak hutniczy piec.
Lekka jaglanka z dynią. Kasza jaglana odkwasza organizm, daje porcję lekkich, ale powoli uwalniających się węgli – stąd przyjemne, rozchodzące się z żołądka ciepło. Dodatek dyni zapewnia zastrzyk potasu, fosforu i magnezu, ale także beta-karotenów, które działają antyoksydacyjnie, poprawiając wzrok i dbając o zdrową skórę. To lekkie danie możesz przyrządzić w wersji na słono lub na słodko z łyżką miodu.
Róża na odporność. Owoce dzikiej róży mają prawie 40 razy więcej witaminy C niż cytrusy, ale trudno je zjeść na surowo nawet kulinarnym twardzielom. Zrób z nich mocny napar i wypij go przed treningiem. Zalej susz wodą o temperaturze 70-80 stopni, poczekaj, aż napar naciągnie, i kiedy temp. spadnie do 45 st., dodaj kolejną porcję suszu różanego, by uzyskać więcej wrażliwej na temperaturę witaminy C.
Wypróbuj też: Posiłki rozgrzewające organizm. Zimowa dieta biegacza