Im bliżej do Twojego startu w biegu na 5 km, półmaratonie lub maratonie, tym więcej uwagę poświęcasz temu, co jesz i pijesz. Być może bez opamiętania zajadasz się produktami bogatymi w węglowodany, wlewasz w siebie niewyobrażalne ilości wody lub raczysz się dodatkowymi porcjami ciasta.
Makaron to dobre źródło węglowodanów przed biegiem, ale nie przesadzaj – pełny talerz to nawet 2500 kcal.
Ale czy to naprawdę Ci służy?
Nie jest tajemnicą, że to, jak odżywiasz się przed biegiem, ma niebagatelny wpływ na Twoją formę i osiągnięcia. Wielu biegaczy podąża niestety złą drogą: albo jedzą za dużo, albo nie jedzą prawie nic. Sami wyrządzają sobie krzywdę, spożywając pokarmy powodujące poważne problemy trawienne. Zebraliśmy informacje, jak uniknąć najczęstszych błędów żywieniowych na tydzień przed startem, żeby osiągnąć wymarzony rezultat.
Błąd 1: Ładowanie węgli, czyli makaron, makaron…
Wielu biegaczy niesłusznie uważa, że zapewnią sobie odpowiednie zapasy węglowodanów, folgując sobie na dzień przed biegiem. Uczta złożona wyłącznie z węglowodanów na tak krótki czas przed startem to nie jest jednak dobry pomysł. Zastanawiasz się pewnie, dlaczego? Przecież i tak nadwyżka kalorii zostanie spalona w trasie. Otóż nie. Organizm ma ograniczone możliwości wchłaniania pokarmu i jeśli dostarczysz mu więcej niż może strawić, odwdzięczy się kłopotami trawiennymi.
Jedz umiarkowane ilości, a nie ogromne porcje węglowodanów, i rozłóż je sobie na kilka dni. Zbyt dużo jedzenia to kłopot dla organizmu. Wystarczy, że na śniadanie zaserwujesz sobie np. owsiankę, na obiad ziemniaki (bez ciężkiego sosu) i morską rybę na parze, a na kolację makaron z lekkim sosem pomidorowym. Trzeba znaleźć złoty środek między przejedzeniem a niedosytem. Pozwoli to uniknąć problemów z trawieniem, a wieczorem ze snem. Skorzystaj z naszego kalkulatora, aby dowiedzieć się, jak powinno wyglądać ładowanie węglowodanów w Twoim przypadku.
Błąd 2: Nawodnienie, czyli picie hektolitrów wody
Zbyt duża ilość wody wypitej przed startem nie tylko sprawi, że mogą dręczyć Cię wzdęcia, lecz też zbytnio wypłucze elektrolity - minerały odpowiedzialne za prawidłową pracę mięśni. Ich niedobór powoduje zmniejszenie wydolności oraz osłabienie mięśni, a także bolesne skurcze. W ekstremalnych przypadkach może prowadzić do hiponatremii - poważnego zaburzenia w gospodarce elektrolitowej zagrażającemu życiu, polegającego na niedoborze sodu.