Pocisz się podczas interwałów, biegów tempowych i podbiegów; dźwigasz hantle i wyginasz na macie do jogi, pracując nad siłą, sprawnością i wytrzymałością; wysypiasz się i dbasz o odnowę biologiczną. Ale jest w tej układance klocek, który mogłeś przeoczyć. Dobra wiadomość jest taka, że łatwo go umieścić na swoim miejscu. Ostatnie badania ujawniły istnienie eliksiru, który w ciągu miesiąca pozwoli przyspieszyć Twoje bieganie o prawie 15 sekund na kilometr.
Podczas badań naukowców z Ohio State University w USA biegaczki zdołały urwać aż 54 sekundy ze swoich czasów w biegu na 3 mile (4,8 km). Czynnikiem zmieniającym zasady gry była mieszcząca się na łyżeczce do herbaty mieszanka pięciu mikroelementów: pierwiastków żelaza, miedzi i cynku oraz pozyskanej z aminokwasów karnityny i fosfatydyloseryny, czyli mieszanki kwasów tłuszczowych i aminokwasów.
„Wszystkie te składniki odżywcze prawdopodobnie są obecne w Twojej diecie, tyle że w niewystarczających ilościach; ich suplementacja dała tak wyraźny efekt, bo regularnie trenujący sportowcy często cierpią na ich niedobór” – uważa autor badania Robert DiSilvestro, profesor Wydziału Żywienia Człowieka na Ohio State University.
Mikromagia
Zacznijmy od wyjaśnienia terminologii; składniki odżywcze wykorzystane we wspomnianym badaniu to mikroelementy. Kiedy myślimy o paliwie, które napędza nasze bieganie, nie zwracamy na nie tyle uwagi, co na makroelementy: węglowodany, tłuszcze i białka.
„Ale te witaminy i minerały odgrywają niezwykle ważną rolę, jeśli chodzi o utrzymanie zdrowia, wpływając na wszystko: od równowagi płynów po metabolizm komórkowy – mówi dietetyczka sportowa Aisling Pigott. – Musimy dostarczać sobie większość tych mikroelementów wraz z jedzeniem, ponieważ jednak potrzebujemy ich w niewielkich ilościach, zwykle możemy łatwo zapewnić ich sobie tyle, ile trzeba, stosując zróżnicowaną dietę”.