Potas to mikroelement, który, współpracując z sodem, wyrównuje balans płynów i elektrolitów w Twoim organizmie. A skoro stały poziom nawodnienia ciała reguluje bicie serca, zapobiegając przy tym skurczom mięśni, potas okazuje się niezbędnym pierwiastkiem w każdym sporcie.
Można powiedzieć, że potas jest bramkarzem, broniącym wejść do komórek. Większość sodu zalega na zewnątrz komórek, podczas gdy potas przeważnie znajduje się w ich środku. Ale ponieważ koncentracja tych elementów diametralnie się różni, potas ciągle usiłuje wydostać się poza komórki, a sód - wniknąć do środka.
Czytaj też: Sól a zdrowie: cała prawda o działaniu sodu
Ta "huśtawka" mikroelementów oszczędza do 40% energii potrzebnej do regeneracji ciała dorosłego człowieka. Niedawno badacze odkryli, że komórki biegaczy tuż po maratonie zawierają mniej potasu niż znajduje się poza nimi, co jest przyczyną zmęczenia, skurczów mięśni i złego samopoczucia. Lecz dzięki bananowi w duecie z wodą dysproporcje minerałów wyrównują się w ciągu godziny i wszystko wraca do normy.
Potas obniża ciśnienie
Mimo że głównym zadaniem potasu jest utrzymywanie wody w organizmie oraz balans elektrolitów, zapobiega on także chorobom serca. Odpowiada on m.in. za zmniejszanie ciśnienia układu sercowo-naczyniowego. Badania amerykańskiego National Heart, Lung and Blood Institute wykazały, że u osób, które spożywały ok. 5 mg potasu dziennie - jednocześnie przestrzegając diety bogatej w owoce, warzywa, pełnoziarniste pieczywo, niskotłuszczowy nabiał oraz ryby, drób i orzechy - po 2 tygodniach zmniejszyło się ciśnienie tętnicze.