Zróbmy mały quiz. Załóżmy, że właśnie skończył się Twój trening. Jak myślisz, ile kalorii udało Ci się spalić? (I tu chwila na zastanowienie się). Zapewne oszacujesz, że podczas biegu mięśnie zużyły równowartość obiadu, śniadania i jeszcze wczorajszej kolacji. Niestety, prawda wygląda nieco inaczej: podczas przeciętnego treningu spalamy energię drzemiącą w jednym pączku.
Przecenianie spalanych kalorii to błąd tyleż ciężki, co powszechny wśród biegaczy. Niestety, na tej wpadce lista się nie kończy. Podstępne pomyłki mogą zniweczyć część wkładanego w utratę wagi wysiłku – nawet wśród tych biegaczy, którzy dietę mają w małym palcu.
6 dietetycznych błędów biegaczy
Oto krótka lista najpoważniejszych wykroczeń, które w kuchni popełniają biegacze, wraz z radami, jak się ich wystrzegać - jeśli chcesz zgłębić temat, przeczytaj również artykuł 10 złych nawyków żywieniowych biegaczy, w którym szerzej omawiamy opisane tutaj błędy i bierzemy pod lupę jeszcze parę innych naszych dietetycznych występków.
1. Spalasz za mało kalorii
Przeciętny facet spala około 80 kcal na kilometr podczas treningu, a kobieta – 70 kcal. To daje ok. 300-400 kcal na 5 km. Choć masz wrażenie, że Twoje ciało może przyjąć tyle kalorii, co piec hutniczy surówki, jednak nie poszalejesz za bardzo. 300-400 kcal to równowartość pączka i słodzonej kawy.
Monitoruj dokładnie, ile kalorii poszło z dymem podczas każdego treningu. Pomoże Ci w tym biegowy zegarek z modułem GPS albo Twoja treningowa aplikacja na smartfona. Jeśli masz tendencję do przesadnego wynagradzania się po treningu, poszukaj jakiegoś typu słodkiej przekąski, którą możesz sobie łatwo wydzielić – np. ciastko na jednego gryza lub zdrowy batonik. Jeden.