Dostać się na mistrzostwa świata to jedno. Być przygotowanym na trzy życiowe starty to jeszcze inna bajka. Zaprezentować absolutny szczyt formy w finałowej rozgrywce to tajemnica najlepszych z najlepszych.
Bieganie to sport dla indywidualistów. Na wyczynowym poziomie egocentryzm i alienacja są wpisane w koszty. Trenuje wielu, niewielu udaje się dostać na imprezy mistrzowskie. Fizyczne predyspozycje czy tak zwany talent ma zaskakująco dużo sportowców. Ale to mistrzowie łączą fizyczność z mocną psychiką i potrafią w mózgu załadować mistrzowski program, który pomaga im przetrwać zarówno morderczy trening, jak i stres w dniu próby.
Biegi średnie są pod wieloma względami trudniej trenowalne niż biegi długie. Dystans 800 metrów, jak mało który, łączy w sobie wytrzymałość, siłę i szybkość. Tlenu brakuje już po minucie sprintu. O pozycję trzeba walczyć łokciami. Najlepsi każde 100 metrów pokonują w około 13 sekund. Chwila nieuwagi i już po tobie.