„Jeśli Bóg chce ci dać prezent, opakowuje go w problem” – Bartek leżał przykuty do łóżka i długo zastanawiał się nad sensem tego aforyzmu w kontekście tego, co mu się przytrafiło. Wypadek, otarcie o śmierć, 2 blachy, 12 śrub w miednicy i lekarska przestroga, by nie próbował więcej biegać.
Po wyjściu ze szpitala wsiadł na wózek inwalidzki i pojechał na przejazd kolejowy, gdzie zaczynała się jego ulubiona, jego najważniejsza ścieżka biegowa. Powspominał, popłakał, podsumował i pożegnał się z bieganiem. Tak przynajmniej myślał tego dnia. Ale kiedy każdej kolejnej nocy śnił, że jednak biega, zmienił zdanie i zaczął walczyć.
Bo to wojownik. Świadczy o tym jego historia. Historia wsparta na aforyzmach, na mądrościach zaklętych w zdaniach. Mądrościach takich jak ta: „Jeśli potrafisz o czym marzyć, potrafisz także tego dokonać”. Tak powiedział Walt Disney. Tak zrobił Bartek Feifer.
Rozbieraj się i leć
Jego historia zaczyna się w szkole podstawowej – na tej samej ścieżce, na której miał się potem z bieganiem pożegnać. Bartek, wrażliwe chucherko, które bardzo chce przegonić albo chociaż dogonić kolegów ze szkoły, w końcu zostaje dobrze zdiagnozowany. Ciągle choruje na anginy, bo ma problem z migdałami. Lekarz, który mu je wycina, po zabiegu ma dla niego dwie rady: „Jedz lody, chłopcze. No i co? Biegaj!”.
Biegaj, bo w końcu możesz. Bartek idzie wtedy na tę ścieżynę i tam szykuje się do tego, by w końcu rówieśnikom w szkole zaimponować. W tajemnicy ćwiczy wymęczone chorobami ciało, by nareszcie pokazać, na co go stać. Dostaje się na zawody gminne jako rezerwowy, a przechodzi eliminacje do powiatowych. Wszyscy koledzy pytają: „Jak?”.
Jak to możliwe, że z takiego fajtłapy rodzi się atleta. Bo rodzi się, to fakt. Bartek biega pod okiem wuefistów w podstawówce i gimnazjum. To właśnie tam poznaje trenera z prawdziwego zdarzenia, który bierze go pod swoje skrzydła. Już wie, że trening może być różnorodny, bo wuefiści mieli tylko jeden przepis: „Przebieraj się i leć”. Tutaj jest inaczej: interwały, siła, no i dzienniczek biegowy. Założony w 2003 roku. Bartek prowadzi go do dziś.