Karina Terzoni: Słucham, co mówi moje ciało

Do "Rozbieganych" Karina Terzoni zaprasza nietuzinkowych, a często i niezmordowanych biegaczy. Sama także do leniwych nie należy - na głowie, oprócz radiowych słuchawek, ma już koronę półmaratonów - a nie powiedziała jeszcze przecież ostatniego słowa.

Karina Terzoni: Słucham, co mówi moje ciało Wojciech Wójtowicz
fot. Wojciech Wójtowicz

Zaczęłam biegać...

…z powodu pieniędzy. Skończyła mi się karta Multisport i żeby nie zbankrutować, kupując karnety na siłownię, kurs tańca i fitness, postanowiłam pobiegać. Jednak naprawdę zaraziłam się bieganiem, gdy wzięłam udział w pierwszym zawodach. Te emocje, euforia, ta jedność wśród biegaczy, przekroczenie mety, medal… Czułam się jak na igrzyskach olimpijskich. Zakochałam się.

Mój najlepszy bieg

Dobiegając na metę mojego pierwszego Półmaratonu Mikołajów w Toruniu, byłam szczerze wzruszona. Podobne uczucia miałam na mecie pierwszego maratonu, we Wrocławiu. Myślałam wtedy: „Teraz już mogę wszystko”.

Mój najgorszy bieg

Nie lubię biegów, kiedy jest piekielnie gorąco, trasa nudna i brakuje wody. Wtedy myślisz, że nigdy więcej tego nie zrobisz. Jednak wystarczą kibice, znajomy spotkany na trasie, uśmiech, fajna piosenka w słuchawkach i wpadasz na metę jak na skrzydłach.

Najfajniejsze spotkanie

Rok temu przenieśliśmy się z mężem do nowej dzielnicy. Pierwszego dnia wyszliśmy na trening i spotkaliśmy przed blokiem grupę biegaczy. Tak poznaliśmy sąsiadów. Zostaliśmy przyjęci do facebookowej grupy sąsiedzkiej.

Ulubiona trasa

Kocham formułę run&travel. Moje serce skradł totalnie półmaraton nad jeziorem Garda. Włoski entuzjazm, piękne widoki, ładowanie węgli pyszną pizzą. Nigdy też nie zapomnę smaku arbuzów na trasie Półmaratonu w Lizbonie.

10 km czy półmaraton

Zdecydowanie półmaraton, bo na mecie mam jeszcze energię.

Niedawno odkryłam

Półmaraton w ramach Gorce Ultra Trail. Bajeczna trasa!

Biegowe marzenie to...

…jogging po Central Parku w NYC.

Moje motto i cel

Chcę trenować w zgodzie z ideologią Slow Sport. Moja filozofia zakłada czerpanie przyjemności ze sportu i słuchanie swojego ciała. Jednego dnia stać Cię na mocny trening, a innego na trucht. Nie warto się zmuszać, ścigać z własnym cieniem, bo może to prowadzić do frustracji i kontuzji.

Karina Terzoni; dziennikarka Polskiego Radia. W Czwórce od 3 lat prowadzi audycję o bieganiu „Rozbiegani”. Pomysłodawczyni filozofii Slow Sport. Trenowanie zamieniła na bieganie, bo daje jej to więcej radości i, o dziwo, sprawia, że ma lepsze wyniki. Biega 4-5 razy w tygodniu.

RW 11/2016 

REKLAMA
}