Najpiękniejsze ścieżki biegowe RW - cz. 10

Miejsce: Dolomity, Włochy

biegaczka: uczestniczka The Montane Tor des Géants

fotograf: Stefano Jeantet

opis: Jeśli pojedziesz w Dolomity na narty, ale nie będzie śniegu, nie narzekaj, tylko szukaj tej trasy. The Montane Tor des Géants (tordesgeants.it) to ponad 300-kilometrowy bieg ultra, którego trasa wiedzie wokół Doliny Aosty. Pokonujesz na niej 25 szczytów i 30 jezior, których widoki spłacają z nawiązką trud, jakiemu poddajesz swoje ciało podczas tych zawodów. To zdjęcie zostało zrobione trzeciego dnia biegu na Col di Nana (2770 m n.p.m.) między Champoluc (222. kilometr trasy) i Valtournenche (240. kilometr trasy).

Miejsce: Larapinta Trail, Australia

biegacz: Laurent Rossignol

fotograf: Reg Hatch

opis: Biegnąc czy maszerując przez cały Larapinta Trail, albo tylko przez jego część, powali Cię piękno tej 223-kilometrowej trasy z Alice Springs na wschodzie do Mount Sonder na zachodzie. Jeśli będziesz mieć tyle szczęścia, czasu i pieniędzy, żeby do Australii dotrzeć i ruszyć na Larapinta Trail, pamiętaj, że w walce ze zmęczeniem pomoże Ci kontemplowanie dzikiej przyrody, kompletnie innej niż w Europie, szczególnie w Ormiston George (na zdjęciu): zbierająca się w rozpadlinach woda przyciąga prawie każdy gatunek tamtejszej fauny. A jeśli kochasz rywalizację, to wystartuj w 4-dniowym Run Larapinta, tak jak Laurent Rossignol, bohater tego fantastycznego zdjęcia.  

Miejsce: Lough Inagh, Irlandia

biegacz: niezidentyfikowany

fotograf: Dónal Glackin/Connemarathon

opis: Connemara International Marathon, bardziej znany jako Connemarathon, jest jednym z najbardziej malowniczych biegów na świecie. Organizowany jest w zachodniej Irlandii, w hrabstwie Galway, i co roku przyjmuje prawie 3000 uczestników biegnących przez torfowiska, wzgórza, jeziora i pasmo górskie Twelve Bens (na zdjęciu). Bieg rozpoczyna się w wiosce Oughterard, położonej 40 minut od Galway – najbardziej tętniącego życiem miasta Irlandii (zdaniem samych Irlandczyków). Miasto z 75 tysiącami mieszkańców, słynące ze sztuki, kultury i nocnego życia, będzie oficjalnie Europejską Stolicą Kultury w 2020 roku.

Możesz też, dla lokalnej autentyczności, wybrać do zwiedzania Clifden, uważane za symboliczną stolicę Connemary. Wreszcie możesz też skorzystać z najdłuższej nadmorskiej drogi na świecie, Wild Atlantic Way, położonej na zachodnich krańcach Europy. Droga o długości 2500 km zaczyna się w pobliżu Cork, a kończy w Derry na północy kraju. Przecina 8 hrabstw i zapewnia zapierające dech w piersiach krajobrazy. Jeżeli masz ochotę na przejażdżkę, zarezerwuj sobie co najmniej 2-3 tygodnie (aha, droga jest bezpłatna).

Miejsce: Grossglockner, Austria

biegacze: uczestnicy GGUT

fotograf: Filip Gomułkiewicz

opis: Jeśli ktoś lubi pohasać w środku lata po śniegu, to okolice lodowca Grossglockner w Alpach Austriackich nadają się do tego idealnie. Bardzo zróżnicowany teren i niezapomniane widoki – jak z pocztówek i reklam czekolady. Wspaniała przygoda i rewelacyjnie przygotowana impreza trailowa GGUT, czyli GrossGlockner UltraTrail, to dobry początek, by sprawdzić tamte trasy. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, bo dystanse zawodów zaczynają się od rekreacyjnych 30 km, aż do głównego dystansu, czyli 110 km z przewyższeniami 6500 metrów.

Miejsce: Alpy, Francja

biegacz: Tim Tollefson

fotograf: Timothee Nalet

opis: Co prawda, żeby wystartować w biegu Ultra Trail du Mont-Blanc, musisz wcześniej uzbierać parę punktów w innych imprezach, ale widoki na trasie tego najsłynniejszego chyba w Europie biegu ultra są tego warte. Tę panoramę możesz podziwiać jakieś 10 km przed metą UTMB w Chamonix, ale wcześniej musisz pokonać 160 km z przewyższeniami prawie 10 000 metrów. Owszem, masz na to 46 godzin, ale uwierz – to nie jest dużo i niełatwo zmieścić się w limicie czasu. Tim Tollefson zrobił to jednak dużo szybciej, bo w 22 godziny 30 minut, co dało mu w 2016 roku trzecie miejsce. Jeśli jednak wystartujesz w tym biegu (albo w o połowę krótszym CCC) i choćby tylko dotrzesz do mety, to z pewnością uznasz to za jeden z najpiękniejszych wyników w swoim życiu.

Miejsce: Główny Szlak Beskidzki, Polska

biegacz: Maciej Więcek

fotograf: Piotr Dymus

opis: Główny Szlak Beskidzki im. Kazimierza Sosnowskiego to ponad 500-kilometrowa trasa od Wołosatu w Bieszczadach do Ustronia (albo w drugą stronę). Trasa pełna trudnych technicznie, kamienistych i błotnistych odcinków, długich i wymagających podejść, ale też przepięknych widoków, prowadzi przez 3 województwa, 8 pasm górskich i 4 parki narodowe. Przewyższenie w górę to 23 000 metrów.

Maciej Więcek pokonał cały dystans w niecałe 115 godzin, ale Ty nie musisz zaliczać tego szlaku tak szybko. Zrób to w kilkanaście dni (zwykle turyści planują go na trzy tygodnie) albo wybierz niewielki fragment, bo wyczyn Maćka niewielu może powtórzyć. Ale próbować zawsze można.

Miejsce: trasa Tatra Fest Bieg, Polska

biegacz: Wioletta Dessauer  

fotograf: Jacek Deneka

opis: Tatra Fest Biegu to z pewnością jeden z najtrudniejszych wyścigów górskich w Polsce. W 2019 roku na pokonanie 60-kilometrowej trasy ze startem i metą w zakopiańskich Kuźnicach oraz ponad 5 tysięcy metrów przewyższeń zawodnicy mieli 16 godzin. 350 biegaczy, bo taki jest limit ustanowiony przez Tatrzański Park Narodowy, pobiegło w otoczeniu najpiękniejszych tatrzańskich dolin.

Zawodnicy pierwsze kilometry pokonali Doliną Jaworzynki, Halą Gąsienicową, by przez Suchą Przełęcz dotrzeć do Kasprowego Wierchu. Następnie bieg poprowadzono przez Czerwone Wierchy, aby w końcu zbiec do schroniska Ornak. Przez Iwanicką Przełęcz zawodnicy pobiegli na Ornak, udali się granią w stronę zachodnią i po pokonaniu Wołowca rozpoczęli zbieg. Od schroniska w Dolinie Chochołowskiej zaczęła się teoretycznie najłatwiejsza część trasy, ale, mając już w nogach 40 km, trzeba było jeszcze wrócić do Kuźnic Ścieżką nad Reglami! To była prawdziwa wyrypa!

Miejsce: Południowy Tyrol, Włochy

biegacze: uczestnicy biegu

fotograf: Südtirol Drei Zinnen Alpine Run

opis: Szukasz naprawdę zachwycającego miejsca na swoje górskie starty? Musisz więc wziąć pod uwagę Südtirol Drei Zinnen Alpine Run we włoskiej dolinie Val Pusteria. Dystans tych zawodów nie sprawi, że z wyczerpania będziesz widzieć jedynie własne stopy (17 km), a i przewyższenie nie jest przytłaczające (1333 m), choć nie będzie to spacerek. Aby zobaczyć z bliska trzy słynne szczyty Południowego Tyrolu, wylejesz sporo potu, jednak dobra wiadomość jest taka, że nie wspinasz się na same wierzchołki. No i możesz je podziwiać po przekroczeniu linii mety, bo trasa nie jest pętlą, tylko kończy się na wysokości 2405 m n.p.m.

Miejsce: Czerwone Wierchy, Polska

biegacz: Sebastian Liberda

fotograf: Adam Brzoza

opis: Mając Tatry, nie musimy wyjeżdżać zagranicę, by pobiegać w jednych z najpiękniejszych miejsc na świecie. A w dodatku tamtejsze trasy są dostępne nie tylko dla skyrunningowej elity – możesz znaleźć swoją niezależnie od umiejętności. Pokonanie masywu Czerwonych Wierchów wymaga już jednak niezłej kondycji i górskiego doświadczenia. Trasa z Kopy Kondrackiej przez Małołączniak, Krzesanicę i Ciemniak ze startem w Kościelisku i metą w Kuźnicach to około 25 km (przewyższenie +2000/-2000 m). Przy załamaniu się pogody właściwie z każdego szczytu masz szlak wiodący do Zakopanego, ale życzymy Ci oczywiście takich okoliczności przyrody, jakie widzisz na tym zdjęciu.

Miejsce: Puszcza Knyszyńska, Polska

biegacz: Kamila Skibicka

fotograf: Szczepan Skibicki

opis: Dolina Czarnej Rzeczki znajduje się w kompleksie Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej. Obszar ten cechuje się dużą naturalnością terenu i roślinności. Występują tam siedliska orlika krzykliwego oraz innych gatunków zwierząt, np. wilka. Bardzo często podczas treningów można napotkać stado dzików lub jeleni, więc trzeba pamiętać, że jest się tam gościem – niekoniecznie proszonym. Biegaj więc tak, jakby Cię tam nie było.

Teren jest silnie zabagniony, ale wzdłuż rzeczki jest dużo tras nadających się do biegania lub jazdy na rowerze. Można znaleźć tutaj wąskie, kręte drogi lub kręte ścieżki biegnące przez tereny podmokłe. Przebiegając przez dawne szlaki kolejek wąskotorowych, natykasz się na stare mostki, przy których rozpościera się kilkunastometrowa tama bobrowa, za którą jest podtopiony las.

Zobacz pozostałe galerie z tego cyklu:

« Najpiękniejsze ścieżki biegowe RW - cz. 9

RW 01-02/20219-09-10/2020