O Dicku i Ricku Hoytach po raz pierwszy zrobiło się głośno w 1980 roku, kiedy po raz pierwszy wystartowali w Maratonie Bostońskim. Od tego czasu, dzięki swoim niezwykłym wyczynom sportowym, razem inspirowali osoby niepełnosprawne i ich rodziny na całym świecie.
U Ricka Hoyta, który obecnie ma 59 lat, po urodzeniu zdiagnozowano ciężką postać porażenia mózgowego, po tym, jak podczas porodu pępowina owinęła się wokół jego szyi, odcinając dopływ krwi do mózgu. Nie jest w stanie mówić, a głowa i kolana są jedynymi częściami ciała, którymi może świadomie poruszać.
Komunikując się za pomocą specjalnego komputera, Rick w 1977 roku powiedział swojemu ojcu, że chce, aby razem wystartowali w 5-milowym biegu ulicznym w Westfield - chciał w ten sposób wspomóc zawodnika lacrosse z jego szkoły, który został sparaliżowany. Dick, który był już emerytowanym pułkownikiem Powietrznej Gwardii Narodowej USA, miał wówczas 36 lat i nie był biegaczem, jednak podjął wyzwanie.
Po biegu Rick powiedział: „Tato, kiedy biegnę, czuję, że nie jestem niepełnosprawny”. Zmotywowany tym Dick zaczął codziennie trenować - jeśli z powodu zajęć w szkole i potem na uniwersytecie Rick nie mógł mu towarzyszyć, wkładał do wózka worek cementu. Dick osiągnął tak wysoką formę fizyczną, że był w stanie przebiec 5 kilometrów, pchając wózek z Rickiem, w czasie 17 minut.
Dick i Rick, startując jako Team Hoyt, zaliczyli 1130 imprez sportowych, między innymi 72 maratony oraz 257 triathlonów, w tym sześć na dystansie Ironman (część pływacką i kolarską Rick pokonywał w specjalnie zaprojektowanych łódce, którą holował jego ojciec, oraz na rowerze typu tandem).
Dave McGillivray, dyrektor maratonu w Bostonie, wspomina, jak po raz pierwszy spotkał Dicka Hoyta podczas zawodów Falmouth Road Race pod koniec lat siedemdziesiątych. „Ten dżentelmen biegł obok mnie, pchając chłopca na wózku inwalidzkim - powiedział McGillivray. – Spojrzałem na niego i zaczęliśmy się ścigać. W głębi duszy pomyślałem, że nie mogę pozwolić, żeby facet pchający syna na wózku mnie pokonał. I wtedy ten skurczybyk po prostu mi uciekł”.
Po biegu zaczęli rozmawiać. McGillivray powiedział, że organizuje również triathlony i Hoyt powinien w jednym z nich wystartować. Dick odpowiedział: „Cóż, tylko jeśli mogę to zrobić z Rickiem”.