Symboliczne nagrody dla biegaczy, którzy ukończą maraton w Hong Kongu, łamiąc granicę 3:00 w przypadku mężczyzn i 3:30 w przypadku kobiet, przyznawane są od lat. W tym roku jednak będą one naprawdę pokaźne - każdy biegacz z Hong Kongu z takim wynikiem otrzyma aż 10 tys. dolarów hongkońskich, czyli około 5500 złotych.
W wiadomości przesłanej do redakcji „Runner’s World” organizatorzy maratonu w Hongkongu informują: „Zwiększenie puli nagród jest w tym roku „jednorazową” nagrodą specjalną z okazji 25. edycji Standard Chartered Hong Kong Marathon. Biegacze w kategorii Marathon Challenge, będący jednocześnie stałymi mieszkańcami Hongkongu, którzy ukończą maraton w czasie poniżej 3 godzin dla mężczyzn i poniżej 3 godzin i 30 minut dla kobiet, otrzymają specjalną nagrodę motywacyjną w kwocie 10 000 dolarów hongkońskich, czyli w wysokości 10-krotnie wyższej niż te same nagrody w poprzednich maratonach”.
„Szacujemy, że może być około 300-350 biegaczy, którzy mogą osiągnąć taki wynik” – powiedział w rozmowie z gazetą „South China Morning Post” Simon Yeung Sai Mo, starszy wiceprzewodniczący Hongkong Association of Athletics Affiliates. Oznacza to, że Hong Kong Marathon musi przygotować na nagrody dla nieprofesjonalnych sportowców kwotę ponad 1,9 miliona złotych.
Warto wspomnieć, że przez wiele lat najbardziej znanym nieprofesjonalnym biegaczem, który zarabiał na nagrodach za zwycięstwa i rekordy tras w biegach, był Yuki Kawauchi, który łączył treningi z pracą urzędnika państwowego. Japończyk, popularny w swojej ojczyźnie jak gwiazda rocka, dopiero w 2018 roku, po ponad 11 latach startów, zdecydował się przejść na biegowe zawodowstwo.
Jak ustalili dziennikarze „South China Morning Post”, w 2018 roku aż 147 mężczyzn ukończyło maraton w Hong Kongu w uprawniającym do otrzymania premii czasie poniżej 3:00. W rywalizacji kobiet na nagrodę za ukończenie biegu poniżej 3:30 zasłużyło 52 biegaczek.