Było blisko! Kipchoge pokonał trasę maratonu w 2:00:25

32-letni Kenijczyk Eliud Kipchoge na torze wyścigowym Monza we Włoszech pokonał trasę biegu na dystansie maratonu w niesamowitym tempie 2:51 min na kilometr, ale bariery 2 godzin nie udało się złamać.

Po trzech latach przygotowań projekt Nike Breaking2 wreszcie dotarł do finału - 6 maja 2017 roku o godzinie 5:45 trzech biegaczy ze światowej czołówki: Eliud Kipchoge z Kenii, Lelisa Desisa z Etiopii and Zersensay Tadese z Erytrei wystartowało do biegu, który miał odpowiedzieć na pytanie, czy człowiek zdolny jest pokonać królewski dystans w czasie krótszym niż 2 godziny.

Zespół naukowców zatrudnionych przez Nike wziął pod uwagę każdy możliwy szczegół, aby zapewnić zawodnikom optymalne warunki do osiągnięcia tego wyniku. Organizatorzy zatrudnili aż 30 pacemakerów, m.in. takie sławy, jak Bernard Legat i Sam Chelanaga, którzy podzieleni na 6-osobowe grupy zmieniali się na 2,4-kilometrowej pętli na torze Monza co okrążenie.

W połowie dystansu szanse na złamanie 2 godzin w maratonie miał już tylko Eliud Kipchoge, który na 25. kilometrze osiągnął czas 1:11:03. Pięć kilometrów dalej Kenijczyk wciąż biegł w tempie tylko o sekundę wolniejszym od tempa, które teoretycznie pozwalało na mecie osiągnąć rekordowy czas. Ostatecznie jednak Kipchoge zabrakło 26 sekund, aby przejść do historii jako pierwszy człowiek, który pobiegł maraton poniżej 2 godzin.

Dystans Czas Międzyczas Tempo
5 km 00:14:14 00:14:14 00:02:51
10 km
00:28:21 00:14:07 00:02:49
15 km
00:42:34 00:14:13 00:02:51
20 km
00:56:49 00:14:15 00:02:51
25 km
01:11:03 00:14:14 00:02:51
30 km
01:25:20 00:14:17 00:02:51
35 km
01:39:37 00:14:17 00:02:51
40 km
01:54:04 00:14:27 00:02:53
42,195 km
02:00:25 00:06:21 00:02:54

 

Czas 2:00:25, który osiągnął Eliud Kipchoge, jest o ponad 2,5 minuty lepszy od rekordu świata ustanowionego przed jego rodaka Dennisa Kimetto na maratonie w Berlinie w 2014 roku (2:02:57), ale prawdopodobnie nie zostanie on uznany za nowy rekord przez IAAF, głównie ze względu na to, że biegaczy prowadzili zmieniający się na trasie pacemakerzy i mogli oni korzystać z ruchomych bufetów.

RW

Zobacz również:
REKLAMA
}