Bieganie kochamy także za to, że daje amatorom wolność w wyborze stroju i stylu. Z drugiej strony kobieta biegnąca w stringach albo facet ze skarpetką lub bidonem na genitaliach to naszym zdaniem gruba przesada w przebierankach.
Mamy nadzieję, że ten biegacz po prostu źle dobrał rozmiar slipek, a nie uczynił sobie happeningu na zasadzie: skoro biegł Elvis, płetwonurek, człowiek pterodaktyl, to ja wystartuję w nieszczelnych slipach, błyskając i szokując przyrodzeniem. Być może był to kryjący się za nieszczelnym strojem biegacz ekshibicjonista...
Wracając do biegowej mody: pewnie, że śledzimy trendy, bo szczególnie panie chcą się dobrze czuć i wyglądać w czasie biegu (ponoć faceci nigdy tego nie zrozumieją). Stąd nasz artykuł w RW (przypominamy: Biegowa moda: 10 pomysłów na własny styl), choć stylowego zestawu retro „rozciągnięte slipki pływackie” nie było...
RW 06/2016