Bakcyla biegania zazwyczaj nie łapie się już od pierwszego treningu. Często wracamy z niego ciężko zdyszani, a na drugi dzień bolą mięśnie i trudno od razu z radością i entuzjazmem ponownie wyruszyć na trasę. Przyjemność z takiego wysiłku i głód biegania zaczynają się pojawiać po około 10 regularnych treningach. Frajdę z biegania zwiększają dobrze dobrane buty.
Teoretycznie możesz biegać tylko w jednej parze, ale jeśli chcesz trenować systematycznie i bez kontuzji, to warto zaopatrzyć się przynajmniej w dwie pary butów: te do biegania po twardych nawierzchniach (asfalt, beton, kostka itd.), oraz buty do biegania w terenie (polne ścieżki, leśne dukty, górskie szlaki itd.). Badania pokazują, że bieganie w dwóch parach butów dopasowanych do podłoża i rodzaju treningu zmniejsza ryzyko urazów i zmian przeciążeniowych, a dobór odpowiedniego modelu do terenu, w jakim biegamy, dodatkowo zwiększa przyjemność z pokonywania kolejnych kilometrów.