Jak kupować buty do biegania? 8 błędów, których trzeba unikać

Jak dobrać buty do biegania, które będą mi służyć długo i niezawodnie, chroniąc przed kontuzjami i pomagając bić nowe rekordy? To częste pytanie, jakie stawiają sobie nie tylko początkujący biegacze. Zakup dobrych butów biegowych jest trochę bardziej skomplikowany niż kupno zwykłych butów do chodzenia, ale wystarczy, że będziesz wiedzieć, jak uniknąć podstawowych błędów przy wyborze najlepszego dla siebie modelu, a zdołasz bez większego problemu kupić buty, które będą wygodne i sprawią, że Twoje bieganie będzie bezpieczniejsze. 

Technologie ciągle się zmieniają, co roku pojawiają się nowe pianki, zmienia się moda, więc nie zawsze jest sens trzymać się uparcie modelu, który kupiliśmy 5 lat temu (chociaż Jacek Fedorowicz w felietonie "Ulepszacze" prezentuje zgoła odmienne stanowisko). Zobacz więc, jakie błędy biegacze popełniają najczęściej przy zakupie butów i dowiedz się, jak ich uniknąć.

1. Nie masz dobrze zmierzonej stopy

Jednym z najczęstszych błędów, jakie popełniają początkujący biegacze, kiedy wchodzą do sklepu z butami do biegania, jest brak zmierzenia stopy przez sprzedawcę. Idealnie jeśli nie tylko zmierzą długość Twojej stopy, ale też szerokość i długość podbicia.

Większość ludzi nie przejmuje się na przykład długością podbicia, czyli odległością od pięty do przodostopia, gdzie zginają się palce. Wszystkie buty zaprojektowane są tak, że zginają się w konkretnym miejscu. I dobrze, by było to miejsce, gdzie zgina się Twoja stopa w tym bucie.

2. Mylisz objętość buta z jego szerokością

Objętość buta wyznacza ilość miejsca, jaka jest w jego środku. Wiele osób, które uważają, że but za ciasno opina stopę, prosi o szerszy but, a to nie zawsze rozwiązuje problem. Sztuczka polega na zmierzeniu miejsca między krawędziami cholewki na poziome górnych dziurek na sznurówki własnymi palcami (kiedyś można było powiedzieć "między dziurkami", ale przy obecnych konstrukcjach, kiedy np. zamiast dziurek mamy pętelki, ta odległość jest mniej miarodajna).

Kiedy zawiążesz but, nie powinien być ani za ciasny, ani za luźny – pomiędzy krawędziami cholewki u góry powinna być przestrzeń mniej więcej na dwa palce. Jeśli mieszczą się tam trzy, to znak, że but ma za małą objętość i za ciasno opina stopę. Jeden palec to z kolei znak, że but jest za luźny. But o właściwej objętości oszczędzi ci częstych kontuzji, takich jak np. zapalnie rozścięgna podeszwowego.

3. Boisz się kupić za duże buty

Mierz swoją stopę za każdym razem, kiedy kupujesz nową parę. To pozwoli uniknąć mierzenia butów w "zwykłym" rozmiarze, które jakimś dziwnym trafem okazują się jednak być za małe. Stopa nie robi się krótsza. Twoje mięśnie wspierające stopę pracują każdego dnia i nie rozciągane sprawiają, że stopa robi się większa. Możesz oczywiście tego uniknąć przez bieganie boso lub ćwiczenia wzmacniające stopę.

Pamiętaj, że pół rozmiaru to różnica jedynie pół centymetra, a nawet mniej w zależności od numeracji, więc zakup butów o pół rozmiaru większych nie sprawi, że będziesz wyglądać jak w kajakach, a może zrobić niesamowitą różnicę w komforcie biegania.

4. Poddajesz się presji otoczenia

Najważniejsze trzy elementy, które musisz wziąć pod uwagę, kiedy kupujesz buty do biegania, to ich przeznaczenie, dopasowanie i Twoje odczucia.

Ale kiedy kupujesz buty z innymi osobami, przyjaciółmi czy rodziną, czasami wywierają oni na Ciebie presję zupełnie niezwiązaną z tymi cechami, na przykład stwierdzając, że wyglądają na za szerokie lub za duże, albo mają nieatrakcyjny kolor. I często, nawet jeśli czujesz się w danych butach fantastycznie, opinia osób trzecich budzi Twoje wątpliwości i rezygnujesz z zakupu tego modelu.

Czasami zdarza się również tak, że początkujący pytają o buty bardziej zaawansowanych biegaczy, ale przecież nie ma jednego modelu, który pasuje wszystkim. Pamiętaj, że wygląd ma znaczenie, ale jest to znaczenie drugorzędne.

Zobacz także: Jak wybrać buty do biegania?

5. Słuchasz niewłaściwych doradców

Pułapką, w którą łatwo wpadamy, szukając odpowiednich butów do bieganie, jest poleganie na mało wiarygodnych opiniach publikowanych w internecie.

Jak dobrze recenzent jest zorientowany w rynku butów do biegania? Jaki rodzaj stopy ma autor opinii? Czy jest on rzeczywiście biegaczem? Zapytaj sam siebie, czy recenzja, którą czytasz, pochodzi z wiarygodnego źrodła: czy to strona, na której biegacze faktycznie zyskają rzetelną poradę, czy raczej jedna z tych, które służą nakłonieniu Cię do zakupu? 

Nie trać czujności, przeglądając internet - pamiętaj, że producenci butów sponsorują blogerów, zawodników i innych "influencerów", oczekując w zamian publikowania przychylnych ich produktom recenzji.

W "Runner's World" wszystkie buty do biegania, który opisujemy w naszych testach, przechodzą serię mechanicznych "tortur" w RW Lab, abyśmy mogli Wam dostarczyć obiektywne i weryfikowalne informacje o każdym modelu. Poza wagą mierzymy grubość podeszwy każdego buta (wszystkiego, co dzieli Twoją stopę od podłoża), sprawdzamy, jak dobrze amortyzuje każdy Twój krok i jak dopasowuje się do stopy biegacza. Potem buty trafiają na nogi naszych testerów, którzy do oceny technicznej dorzucają swoje wrażenia z biegania w nich na treningach i zawodach. Dopiero na tej podstawie powstają recenzje, które publikujemy na łamach RW.

6. Kupujesz buty za rzadko

Większość butów biegowych zachowuje swoje właściwości przez 500-800 kilometrów. Wielu biegaczy jednak nie zapisuje, ile km przebiega w danych butach, albo po prostu biegają w nich, aż się zniszczą. A to może prowadzić do kontuzji. Pierwszą oznaką, że być może buty nadają się wymiany jest ból, który pojawia się z nie wiadomo jakiego powodu. Oczywiście przyczyna może być inna, ale zużyte buty są zazwyczaj na końcu Twojej listy możliwych przyczyn bólu, a na liście lekarza z reguły nie ma ich w ogóle.

Wymieniaj buty na zakładkę. Zacznij biegać w nowych, zanim jeszcze stare utracą całkowicie swoje właściwości amortyzujące lub stabilizujące. O tym, że żywot butów dobiega końca, świadczy m.in. nierównomierne ścieranie się podeszwy, dziwne trzeszczące dźwięki przy każdym kroku, widoczne zniekształcenia pianki, która nie odzyskuje właściwego kształtu, czy też spłycenie rowków w bieżniku podeszwy.

7. Unikasz specjalistycznych sklepów dla biegaczy

Wielu początkujących biegaczy nie chce wydawać za dużo na buty ("Kupię sobie droższe buty, jak już się porządnie wkręcę w to bieganie") i zamiast iść do specjalistycznego sklepu, kupuje najtańsze, jakie znajdzie w hipermarkecie lub sklepie internetowym. A to właśnie dla początkujących sprawdzenie biomechaniki stopy i ocena techniki biegu są szczególnie ważne przy doborze butów. A to zrobią dobrze tylko specjaliści.

Chociaż wydaje Ci się, że oszczędzasz pieniądze, często okazuje się, że są to pieniądze wyrzucone w błoto, bo bieganie w nich nie daje Ci satysfakcji i może prowadzić do kontuzji. W sklepach dla biegaczy być może zapłacisz więcej niż w sklepie online, ale będziesz mieć możliwość przymierzenia różnych modeli, w różnych szerokościach. I będziesz mieć pewność, że Twoje pieniądze zostały dobrze zainwestowane.

8. Zapominasz, że to tylko narzędzie

Jednym z częstych błędów, który popełniają biegacze, szukając butów, jest nastawienie, że znajdą takie, które naprawią wszystkie błędy, jakie robią podczas biegania, albo sprawią, że będą biegać w określony sposób. Zamiast tego lepiej szukać modeli, które najlepiej współpracują z Twoim ciałem, spełniają Twoje oczekiwania na treningu i dają najwięcej przyjemności z biegania.

Pamiętaj: to nie buty dają Ci moc. Ona jest w Tobie.

Wszystko jasne? Doskonale! Zanim jednak zdecydujesz się wydać pieniądze, sprawdź jeszcze najlepsze ceny na buty do biegania, które są obecnie dostępne na rynku.

RW