Pierwsze wrażenie
Już przy pierwszym rzucie oka na Enduris II widać zmiany w stosunku do poprzednika. Nowa cholewka sprawia, że but wydaje się być mocniej zabudowany. Sprawia to, że trochę lepiej przylega ona do stopy i zapewnia duży komfort termiczny przy w chłodniejsze dni. W upalne trzeba jednak dobrać dobre skarpetki, by utrzymać odpowiednią wentylację. Tym bardziej, że możesz w tych spędzać długie godziny.
Język, co prawda, nie jest zespolony z cholewką, ale w czasie treningów nie czułem potrzeby poprawiania języka – pozostawał w tym samym miejscu, co podczas wiązania sznurówek. Te nie są grube, raczej tasiemkowe, ale trzymają się pewnie i nie rozwiązują. Nie odczuwa się też ich ucisku na grzbiecie stopy, bo język jest miękki i w miarę gruby. Z praktycznego punktu widzenia cieszy również fakt odejścia od całkowicie białej cholewki, choć kolorystyka to rzecz gustu. Nam połączenie szaro-różowe pasowało jak najbardziej.