Scott jest w świecie sportu znany bardziej ze sprzętu rowerowego niż biegowego, dlatego z dużą ciekawością wyjąłem z pudełka jeden z ich najnowszych produktów dla biegaczy - buty trailowe Scott Kinabalu Ultra RC. O gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie właśnie ta powinny wyglądać trailówki. Ciemna, elegancka, odporna na zabrudzenia cholewka z jaskrawymi elementami i energetyczna, jednokolorowa podeszwa. Buty, chociaż mają w nazwie "ultra", już na pierwszy rzut oka wyglądają raczej na takie, które będą nadawać się do w miarę szybkich biegów, ale na krótszych dystansach niż 60 km.
Trzymane w rękach wydają się lekkie (275 gramów może nie robi z nich mistrzów wagi lekkiej, ale na pewno na nogach nie ciążą) i wyglądają na wąskie. Po założeniu na nogi to wrażenie się potwierdza - przy mojej szerokich stopach nie miałem za dużo wolnej przestrzeni, chociaż to opięcie nie było niekomfortowe. Raczej takie, które chcesz mieć kiedy szykujesz się na szybsze bieganie, a nie powolne klepanie kilometrów. Summa summarum, pewne trzymanie pięty i śródstopia, brak wolnej przestrzeni na palce i dobre trzymanie po zasznurowaniu.