Na szczęście odchudzeniu uległa także cena, która wynosi obecnie 599 zł. Polar M200 nadal wygląda jednak tak efektownie niczym drogie modele. Ma duży, czytelny wyświetlacz LCD, ale zaskakuje prostą i intuicyjną obsługą. Monitoruje dzienną aktywność, a także jakość snu. Do analizy danych przydaje się sparowanie go z aplikacją w smartfonie Polar Flow. Plus za czytelne ikony ułatwiające rozeznanie się w danych o treningu.
Funkcjom związanym z GPS nie można nic zarzucić. Zegarek szybko łapie satelity, a pomiary takie jak dystans, prędkość czy tempo są precyzyjne jak w drogich modelach. Mierzy tętno z nadgarstka. Do wyboru są całkiem niezłe plany treningowe od 5 do 42 km. W trybie GPS, pomiaru pulsu i aktywności 24/7 bateria działa około 6 godzin. Do wyboru 6 kolorów.
Werdykt RW: Polar nie mrozi wysokimi cenami, ale kusi kilkoma funkcjami najczęściej używanymi przez biegaczy.
RW 06/2017