1. Czy bieganie ma wpływ na seks?
Biegacze i biegaczki mają wytrzymałość potrzebną na trasie, ale co z wytrzymałością w pościeli? Czy długie treningi wysysają z Ciebie energię potrzebną... do innego rodzaju wysiłku? I jak zawodowcy są w stanie płodzić dzieci, biegając ponad 100 kilometrów każdego tygodnia? Zwykli ludzie i eksperci są zgodni: bieganie może poprawić formę, i to także tę seksualną.
Wielu biegaczy przyznaje, że ich trening zwiększa ochotę na dodatkową aktywność w łóżku. Sport i ruszanie się w ogóle działają trochę jak afrodyzjak, i to zarówno na mężczyzn, jak i na kobiety. Co może być wytłumaczeniem tego zjawiska? Na pewno wpływ na to ma większa pewność siebie. W corocznej ankiecie, jaką wśród biegaczy przeprowadza firma Brooks, 41% respondentów przyznało, że po biegu czuje się lekko rozbrykanych, 54% czuje podniecenie wywołane energetycznym kopem, a 51% procent stwierdziło, że bieg sprawia, iż czują się silni i pewni siebie.
A człowiek ma podwyższone libido, kiedy jest z siebie dumny. Bieganie zwiększa tę pewność siebie, a dodatkowo badania wykazują, że ludzie, którzy ćwiczą, mają dużo bardziej pozytywną opinię na temat swojego ciała, czują się bardziej atrakcyjni, pożądani i pewni swego w sypialni. Czujemy się dobrze ze swoim ciałem i przekłada się to na seks.
Aktywność fizyczna sprawia również, że kobiety są bardziej wrażliwe na dotyk, a mężczyźni przyznają się do większej satysfakcji i mocniejszych orgazmów. No i oczywiście dobra forma biegowa to większa wytrzymałość na każdym polu. To oczywiste, że wysiłek na treningu zwiększa możliwości fizyczne także w czasie uprawiania seksu.