Były treningi, pilnowanie diety, regeneracja, rozciąganie, a nawet mniejsze obciążenia przed startem. Cała ciężka praca wykonana. Mimo to nadal nie czujesz mocy w dniu zawodów. Przecież przy odpoczynku w ostatnim tygodniu powinno się czuć gotowość do ścigania, prawda?
Nie za dużo, nie za mało
Prawda jest taka, że na każdego biegacza, który odpoczywał za mało, wypada jeden, który odpoczywał za dużo i też nie jest w optymalnej dyspozycji. Mimo że ważny jest cały ostatni tydzień, to kluczowe są ostatnie dwa dni. Za mało biegania przez ostatnie 48 godzin i brakuje Ci świeżości, za dużo – brakuje tej „sprężyny” w nogach. Trzeba znaleźć w tym równowagę. Najważniejszym zadaniem, jakie masz na ostatnie dwa dni, jest jak najlepiej przygotować organizm do pracy na absolutnego maksa.
To działa tylko wtedy, gdy wszystkie systemy w Twoim ciele pracują tak efektownie i efektywnie, jak to tylko możliwe. Cały system nerwowo-mięśniowy wysyła bez przeszkód sygnały w tę i z powrotem między mięśniami i mózgiem, mięśnie są gotowe do pracy maksymalną ilością włókien mięśniowych, aby wykorzystać ich całą moc, a serce pompuje do nich wystarczającą ilość bogatej w tlen krwi.
Przygotowania w dni przedstartowe nie oznaczają oczywiście tego, że trenujesz jeszcze mocniej i jeszcze szybciej. Poprawianie czy nawet utrzymanie wydolności nie jest ważne w ostatnich 48 godzinach, bo Twój organizm nie będzie już miał czasu na zaadaptowanie się do takich bodźców. A badania naukowców pokazują jednoznacznie, że to, co udało Ci się zyskać w przygotowaniach, zostanie z Tobą przez jakiś czas.
Przyjmij więc założenie, że niczego treningiem już nie poprawisz w ostatnim tygodniu, a wiele możesz zepsuć. Dlatego zrób wszystko, by Twoje ciało czuło się tak dobrze, jak to tylko możliwe.
Inaczej jest z koordynacją nerwowo-mięśniową, bo ją akurat możesz poprawić lub pogorszyć w ciągu doby. Optymalizacja tego układu komunikacyjnego między mózgiem a mięśniami wymaga właściwie ciągłej stymulacji, bo tutaj cykl od bodźca do zakończenia regeneracji systemu jest bardzo krótki. Najlepszą drogą do optymalizacji tego systemu pod kątem biegania jest bieganie w tempie startowym albo blisko niego.