Już sam widok biegaczy, niekoniecznie nawet maratończyków wielkich imprez, może być wystarczającą motywacją do tego, by samemu spróbować. Tym - bardziej jeśli szukasz sposobu na to, by być bardziej aktywnym albo zrzucić trochę nadmiarowej masy. Nieważne! Ważne, że pora zawiązać biegowe buty i cieszyć się każdym krokiem. Oto kilka patentów, by te pierwsze kroki początkujących biegaczy były jeszcze fajniejsze.
1. Po prostu zacznij
Możesz spędzić tydzień/ miesiąc/rok, myśląc o tym, albo szukając w necie najlepszego sposobu na to, jak zacząć biegać. A możesz po prostu wyjść od razu i zacząć to robić regularnie. Najważniejsze jest wyrobienie sobie pewnych nawyków, które sprawią, że będzie Ci łatwiej utrzymać rytm.
Nie myśl o tempie czy osiąganiu jakichś konkretnych dystansów. Zamiast tego wychodź na określony czas. Na dobry początek wystarczy poruszać się przez 15-20 minut trzy razy w tygodniu. Może to też być oczywiście bieżnia elektryczna. Stopniowo zwiększaj ilość treningów do czterech tygodniowo, a czas ich trwania do 25 minut. A potem biegaj dłużej i dłużej.
2. Marsz i bieg
To jest ten moment, w którym możesz dużo zepsuć. Wiele osób, które chcą zacząć biegać, myśli: „Dziś zacznę biegać” i w najlepszej wierze, ale niekoniecznie z dobrym przygotowaniem, wychodzi i rusza w bój. Pięć minut później wszystko już boli, nie możesz złapać tchu i myślisz, że za chwilę umrzesz.
Zacznij inaczej. Schodząc z kanapy, musisz do biegania się przyzwyczaić, a do tego najlepszym sposobem jest metoda biegu przeplatanego marszem. Celując w 20-minutowy czas aktywności, przeplataj krótkie odcinki truchtu z jeszcze krótszymi marszu. Możesz zacząć minuta na minutę, ale dobrze jeśli dojdziesz do 3 minut biegu i 1 minuty marszu. Pięć takich cykli da Ci 20 minut aktywności (ważne, by trening zakończyć fazą marszu).