Sposób na superformę? Superkompensacja! To proces, w trakcie którego Twój organizm zyskuje większą wydolność, dzięki temu, że po regeneracji mięśni gromadzi więcej energii w porównaniu do stanu przed wysiłkiem. Turbodoładowanie, jakim nagrodzi Cię natura za ciężką pracę.
Przepis na stan, o którym marzy każdy sportowiec? Trening i odpoczynek. Kluczem jest równowaga między tymi dwoma składnikami, o którą wbrew pozorom nie jest łatwo. Bo czy nie jest tak, że na początku szukasz byle wymówki, aby ominąć ćwiczenia, a kiedy złapiesz bakcyla, bieganie staje się przyjemnością, z której trudno zrezygnować choćby na jeden dzień? W swoim planie koniecznie uwzględnij regenerację.
Może Ci się wydawać, że nic nie robisz, ale Twój organizm pracuje pełną parą: pozbywa się „spalin” z mięśni, naprawia zniszczone tkanki... Jak to ułatwić, a nie komplikować? Radosław Dudycz, aktualny wicemistrz Polski w maratonie i multimedalista na tym dystansie (zajrzyj na dudyczrun.pl), przyznaje, że podstawą jego wypoczynku jest sen, przynajmniej 7 godzin dziennie, a czasami pozwala sobie nawet na popołudniową drzemkę.
„W programie treningowym biegacza amatora należy uwzględnić 2-3 dni tygodniowo na odpoczynek. Dla wyczynowców jest to zazwyczaj jeden dzień w tygodniu” – radzi Radosław Dudycz, który kilkoma radami dzieli się też na końcu artykułu.
Regenerację można przyspieszyć poprzez odnowę biologiczną – czyli masaże, solanki, saunę, kriokomorę czy okłady lodem. To dobry sposób na relaks i zmniejszenie napięcia mięśniowego. Odbudowa uzależniona jest w równym stopniu od diety. Musisz uzupełniać straty spowodowane zwiększoną aktywnością fizyczną. Dostarcz organizmowi białko, węglowodany, przeciwutleniacze i elektrolity. Odpoczywać można na różne sposoby. Oto propozycje na dni wolne od treningu.