Biegacze to taki gatunek, który przywiązuje się do pewnego rytmu. Każdy tydzień wygląda podobnie: w czasie weekendów biegi długie, we wtorek trening szybkościowy, w czwartek tempówki. Kiedy więc pojawia się kontuzja i lekarz ordynuje „przerwę od biegania”, wpadamy w lekką panikę.
Przeczytaj koniecznie: Bieganie i ból: Typowa historia kontuzji biegacza
Co z naszymi planami startowymi, próbami poprawienia rekordów i czystym sumieniem po zjedzeniu deseru?! Co teraz? Co robią ludzie we wtorek, jeśli bieganie nie wchodzi w rachubę? Spokojnie. Sensowny program, składający się z innych dyscyplin, pozwoli Ci zachować formę do czasu, aż bieganie znowu będzie możliwe. Trening aerobowy może intensywnością przypominać Twój wysiłek na trasie i pozwoli Ci utrzymać kondycję.
Udowodniono, że program, który proponujemy poniżej, pozwala nie tylko utrzymać formę, ale gwarantuje szybszy proces rehabilitacji kontuzjowanego miejsca. Dodatkowo taki plan pozwala utrzymać motywację i dobry humor, szczególnie wtedy, kiedy po kilku miesiącach (nie mówiąc o latach) uporządkowanych treningów przyzwyczaiłeś się do działania zgodnie z wcześniej ułożonym planem.
Taki plan porządkuje proces rehabilitacji i nie pozostawia Ci miejsca na chwilę zwątpienia, kiedy pojawia się uraz. Trening krosowy wymusza po prostu pozytywne myślenie. Od czego zacząć? Wybierz dyscyplinę, która pasuje Ci najbardziej i ustal z lekarzem, czy możesz ją uprawiać zamiast biegania.
Powinna to być taka dyscyplina, która pozwoli Ci na trening na poziomie 65% Twojego tętna maksymalnego. Tylko taki wysiłek da Ci podobne efekty co bieganie. Na przykład na orbitreku musisz mocniej zaangażować ramiona. Upewnij się tylko, czy nowe wyzwanie nie pogorszy Twojej kontuzji.
Komentarze