Bieganie w zimie: dlaczego i jak startować w zawodach

Zapisanie się na zimowy bieg to nie tylko dobry patent na utrzymanie motywacji do biegania, gdy zimno, ślisko i ciemno. To także niezły sposób na to, by wiosną nie zachowywać się jak wybudzony ze snu niedźwiedź i szybko w nowym sezonie złapać odpowiedni rytm. Zobacz, jakie zawody wybrać i jak się do nich przygotować.

Bieganie w zimie: jak startować zimą w zawodach? sportprint/shutterstock.com
fot. sportpoint/shutterstock.com

Nawet jeśli ocieplenie klimatu nie wymaga opatulenia się przed każdym wyjściem na trening, to zima stawia nas przed wieloma wyzwaniami. Brak światła słonecznego i wdzierający się pod ubranie mroźny wiatr mogą obniżyć motywację, a nadmierne świętowanie Bożego Narodzenia i sylwestra może podnieść wskazania na wadze (chyba że posłuchać naszych rad, jak w formie przetrwać świąteczno-noworoczny okres). Ale chociaż nie jest to może najlepszy czas na pogoń za nowymi życiówkami, to warto zapisać się na nieodległy w czasie bieg, który może zadziałać jak koło zamachowe na cały nowy sezon. Zobacz tylko, który z poniższych scenariuszy takiego wydarzenia jest Ci najbliższy.

Bieganie w zimie: jak startować zimą w zawodach?
rys. T.M. Detwiler

1. Podnoszę od nowa swój kilometraż i na pewno nie jestem gotów na start

Zapisz się na krótki dystans (bieg na 5 km, bieg na 10 km albo coś pomiędzy) i zacznij trenować do tego biegu. Umówiona randka z chipem sprawi, że nie będziesz już odpuszczać treningów. Aby się przygotować, zacznij od połowy maksymalnego kilometrażu z poprzedniego sezonu i pokonuj go na luzie (biegaj bez zegarka, na wyczucie) przez dwa do czterech tygodni. Nie pozwól sobie na żal za formą z jesieni zeszłego roku – najważniejsze teraz jest tam wrócić albo wskoczyć w nowym sezonie na jeszcze wyższy poziom. I tego się trzymaj.

Wyznacz sobie na zawody co najmniej jeden cel, który nie jest związany z uzyskanym czasem, na przykład pełną kontrolę biegu przez pierwszą połowę. Jeśli już musisz biec na czas, to sugeruj się raczej tym, co osiągasz na treningach, niż wynikami z poprzedniego sezonu – dzięki temu unikniesz rozczarowania już na początku roku.

Bieganie w zimie: jak startować zimą w zawodach?
rys. T.M. Detwiler

2. Chcę spróbować czegoś kompletnie nowego

Świetnie. Bieg, w którym nie porównujesz wyniku do swoich innych startów, bardzo rzadko rozczarowuje. A przecież bieg terenowy, narty biegowe czy nawet crossfit także poprawiają Twoją wytrzymałość i szybkość, która przyda się na asfalcie. Wydolność to wydolność. Twoje serce, płuca czy układ krwionośny nie widzą różnicy między 2 godzinami na rowerku, nartach czy półmaratonie.

Ale zanim zapiszesz się na zawody, zbadaj grunt. Jeśli, na przykład, zapiszesz się na Bieg Piastów, to sprawdź, jak poruszać się na nartach biegowych. Jeśli spróbujesz rakiet śnieżnych, sprawdź je choćby na dzień przed zawodami (niby oczywiste, ale czy oczywistą rozgrzewkę też robisz przed każdym treningiem?). Twoim celem powinna być przede wszystkim dobra zabawa i ukończenie imprezy w mocnym, dobrym tempie.

Bieganie w zimie: jak startować zimą w zawodach?
rys. T.M. Detwiler

3. Jest naprawdę zimno. Prawie za zimno na jakikolwiek bieg

Przy temperaturze w okolicach -5 stopni Celsjusza biegniesz już o jakieś 3,4% wolniej niż normalnie. Kiedy robi się jeszcze zimniej, Twoje mięśnie spowalniają jeszcze bardziej. Ale nie oznacza to, że masz rezygnować z treningu czy zawodów. Musisz się tylko odpowiednio ubrać i mentalnie przygotować na wolniejsze tempo. Co znaczy odpowiednio? To zależy od warunków i Twoich preferencji. Jeśli masz wątpliwości, weź warstwę, którą łatwo zdejmiesz i zawiążesz się w pasie.

Wbrew pozorom nadal musisz zabierać na treningi wodę lub izotonik. W niskiej temperaturze odwadniasz się tak samo, jak w cieplejszych okolicznościach przyrody. Przed ostrzejszym biegiem rozgrzej się dosłownie – truchtaj do momentu, aż nie będziesz czuć chłodu. Na lodzie i śniegu skracaj krok i biegnij wolno, nawet jeśli są to zawody.

Zobacz także:

RW 01-02/2017

REKLAMA
}