Sięgnij po wsparcie, kiedy odpuszczasz treningi częściej niż zwykle. Wprowadź w życie nasz patenty na podkręcenie motywacji, a zapału do biegania nie zabraknie Ci aż do wiosny.
1. Łuk triumfalny
Świętuj za każdym razem, kiedy uda Ci się pokonać lenia. Nagradzanie siebie za realizację zaplanowanego zadania, np. przebiegnięcie tygodniowego kilometrażu czy wykonanie treningów zgodnie z rozpiską, zwiększa szanse, że będziesz to częściej powtarzać. Psychologowie nazywają to pozytywnym wzmocnieniem. Twoją marchewką powinno być coś, co lubisz i sprawi Ci przyjemność, ale oprócz jedzenia i alkoholu.
Pomocne może być zaangażowanie bliskich do akcji. Dla przykładu, jeżeli uda Ci się 10 razy pod rząd wychodzić na trening bez ponadprogramowych przerw, Twoja druga połówka zabiera Cię do kina. Możesz też zbierać punkty jak w promocjach sklepowych. Za każdy dobrze zrealizowany trening dostajesz 5 punktów. Kiedy masz ich na koncie 50, dostajesz nagrodę.
2. Rybka wpływa na wszystko
Jedz tłuste ryby, np. makrelę, która jest pełna kwasów tłuszczowych omega-3. Pomagają one w walce z depresją, zaburzeniami snu, utrzymują dobry poziom energii i korzystnie wpływają na motywację. Z chemicznego punktu widzenia to, co utrzymuje w Tobie chęć do działania, to neuroprzekaźniki (m.in. dopamina). W uproszczeniu: ilość neuroprzekaźników wpływa na samopoczucie. A kwasy omega-3 pomagają utrzymać odpowiedni poziom tych wewnętrznych motywatorów.
3. Białko wygrywa
Jedz produkty bogate w białko z małą ilością tłuszczu, np. pierś z kurczaka. Nie tylko dostarczysz swoim mięśniom bezcenny dla nich materiał budulcowy, ale też poprawisz sobie samopoczucie i koncentrację.
4. Łosoś na humory
Łosoś to nie tylko świetne źródło białka, ale również doskonałe źródło kwasów omega-3. Dodatkowo jego mięso zawiera witaminę D – ta z kolei wpływa na mocne kości, ale również na mózg. Jej niedobory mogą powodować depresję!
5. Więcej do pieca
Jest naprawdę mroźno i ciężko Ci wystawić nos za próg domu? Przypomnij sobie w takich chwilach, że będziesz pozbywać się więcej tkanki tłuszczowej niż zwykle. Naukowcy z Finlandii – a oni chyba całkiem sporo wiedzą o mrozach – dowiedli, że kiedy biegniesz przez godzinę w temperaturze około 0 stopni Celsjusza, spalanie tłuszczu zwiększa się znacząco.
6. Szybko się dogrzej
Po treningu zmykaj od razu do domu. Choć organizm jest rozgrzany i jest Ci przyjemnie, szybko się wychłodzisz. Mróz nie zelżał, a dodatkowo ciało się ochładza, wydzielając pot i rozszerzając naczynia krwionośne na skórze. Po powrocie rozgrzej się drinkiem recovery, który ma węglowodany i białko w stosunku 3:1.
7. W grupie siła
Poszukaj kompana. Namów na wspólne treningi znajomych. Poziom wydzielania endorfin jest jeszcze większy, jeżeli ćwiczysz w grupie – przekonują badacze z Oxfordu. Jeśli jesteś samotnikiem, możesz połączyć się z innymi biegaczami za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne (zajrzyj tutaj: Nietypowe aplikacje do biegania: Motywacja z telefonu). Oprócz tego, że dostarczają ciekawych statystyk i analiz, umożliwiają Ci kontakty z biegową społecznością po każdym treningu. Możesz wymieniać się doświadczeniami, chwalić się swoimi osiągnięciami, stawać do rywalizacji z innymi lub podejmować wspólne przedsięwzięcia, np. obiegnięcie świata dookoła.
8. Złota zasada
Przypomnij sobie, jak świetnie czujesz się po treningu! I że nigdy jeszcze nie zdarzyło Ci się żałować takiego wyjścia.
9. To są jaja!
Jedz regularnie jajka. Jedna sztuka zawiera 2500 mg aminokwasu o nazwie fenyloalanina, który w organizmie ulega przekształceniu w tyrozynę. Jej niski poziom może powodować senność, rozkojarzenie, problemy z koncentracją. Jaja zawierają poza tym żelazo, cynk i fosfor, czyli minerały niezbędne do utrzymania w dobrej formie układu odpornościowego.
Komentarze