W prestiżowym czasopiśmie "Nature" ukazał się artykuł, który sugeruje, że bieganie boso mniej obciąża organizm niż bieganie w butach, nawet przy wykorzystaniu całej technologii, którą dysponują twórcy specjalistycznego obuwia.
Jego autorzy (jednym z nich jest Daniel Lieberman z Uniwersytetu Harvarda) wyjaśniają, że osoby biegające boso mają tendencję do stawania na przednią część podeszwy stopy (co powoduje mniejsze obciążenie), podczas gdy ci biegający w butach opierają się na pięcie (w tym przypadku obciążenie wynosi trzykrotność ich wagi).
Badacze, którzy pracowali na grupie biegaczy i biegaczek w różnym wieku z USA i Kenii, twierdzą, że nie ma danych, które by potwierdzały, że stawanie na pięcie podczas biegania powoduje mniej kontuzji niż stawanie na przedniej części stopy. Teoria ta ma jednak nie tylko wyznawców, ale też przeciwników.
Postanowiliśmy przedstawicieli obu grup poddać konfrontacji. W jednym narożniku ringu staje Ken Bob Saxton, założyciel strony runningbarefoot.org i lider "bosego ruchu" w USA, w drugim - podolog i biomechanik sportu Kevin Kirby. Będą walczyć na wady i zalety biegania boso. Liczymy na interesujący pojedynek!
Runner's World: Co najlepszego i najgorszego można powiedzieć o bieganiu boso?
Bob Saxton: Dla mnie oraz dla wielu innych ludzi, którzy biegają boso, najlepsze jest tak naprawdę uczucie pobudzenia i radości oraz bezpośredniego zaangażowania w bieg: czujemy go własnymi stopami. Nie wykonujemy tylko automatycznych ruchów, uderzając stopami o podłoże przy każdym kroku. Cieszymy się uczuciem wolności, czując stopami przepływ powietrza. To naprawdę niesamowita frajda.
Kevin Kirby: Nie widzę problemu w bieganiu na bosaka od czasu do czasu i po bezpiecznym podłożu jako uzupełnienie normalnego treningu. Ale dzisiaj nie mamy zbyt wiele terenów porośniętych trawą, szczególnie w miastach, i to takich, po których można biegać. Jest za to dużo asfaltu, betonu, szkła i ostrych przedmiotów.
Niepokoi mnie więc, że bieganie boso może powodować obrażenia, na przykład skaleczenia i związane z nimi infekcje, które mogą okazać się niebezpieczne. Nie chciałbym, aby osoby, które nie mają żadnych problemów z bieganiem w butach, zaczęły trenować boso i doznały przez to poważnej kontuzji.