Tydzień 10
Twój trening: Wykonaj ten trening przynajmniej trzy lub cztery razy w tygodniu, zanim przejdziesz do kolejnego etapu. Całkowity czas sesji: 33 minuty, z czego tylko 7 minut nie jest biegiem. Przeczytaj ten rozdział przez treningiem.
- Maszeruj przez 2 minuty.
- Biegnij przez 13 minut
- Powtórz tę sekwencję jeden raz
- Zakończ trening 3 minutami marszu
Nie da się ukryć, że w naszym programie treningowym nie liczy się dystans. Mierzymy tylko czas – jak wiele minut potrafisz biec. Następnym więc razem, gdy Twój mądraliński, przyklejony do kanapy szwagier spyta, ile kilometrów jesteś w stanie pobiec, odpowiedz, że nie wiesz i nie dbasz o to.
Dystans jest ważny tylko w trzech przypadkach. Pierwszy dotyczy orientacyjnych wyliczeń, ile kalorii spalasz – musisz znać przybliżony kilometraż swoich biegów do takich rachunków. Drugi przypadek to zawody. Pewnego dnia, już niedługo, wystartujesz w swoim pierwszym biegu na 5 km, a nie w biegu 30-minutowym. Dystans ma znaczenie również wtedy, gdy biegasz po zamkniętej pętli. Teraz prawdopodobnie biegasz około 3,2-3,5 km podczas każdego treningu. Jeśli biegasz szybko, może dobijasz nawet do 4,5-5 km. Dodawszy do tego odcinki marszowe, okazuje się, że w sumie pokonujesz całkiem niezły dystans.
Jeśli biegasz na 400-metrowej bieżni lekkoatletycznej, pewnie nie nudziło Cię to, gdy robiłeś tylko około sześciu okrążeń podczas treningu. Teraz, kiedy robisz tych okrążeń tuzin lub więcej, możesz poczuć potrzebę zmiany. Podobnie jak w przypadku, gdy w kółko biegasz po 1,5-kilometrowej pętli w terenie – przy dwunastym takim okrążeniu w tygodniu pewnie zaczynasz się zastanawiać, co jest tam dalej, za horyzontem.
Część ludzi potrafi biegać po tej samej trasie miesiącami i nawet przez chwilę ich to nie nudzi (to ci sami biegacze, którzy mają bardzo silną motywację wewnętrzną i nie śnią im się po nocach wielkie porcje lodów z bitą śmietaną). Dobrze im.