Tydzień 3
Twój trening: Każdy trening zajmie Ci 33 minuty, z czego 10 minut będzie stanowił bieg. Wykonuj go co najmniej 3 lub 4 razy w tygodniu, zanim przejdziesz do kolejnego etapu. Skorzystaj z porad w tym rozdziale.
- Maszeruj przez 4 minuty, biegnij przez 2 minuty
- Powtórz całą sekwencję 4 razy
- Zakończ 3 minutami marszu na ochłodzenie
Twój plan treningowy jest jak gra komputerowa: po zaliczeniu jednego etapu przechodzisz do następnego. Zaczynasz od 30 minut marszu i dążysz do 30 minut biegu. Wszystko w dwunastu etapach. Tutaj Ty decydujesz, ile trwa każdy poziom. Rób go w swoim tempie. Podnoś poprzeczkę, przechodząc stopień wyżej, kiedy czujesz, że zrobisz to bez wypluwania płuc.
W sporcie, również amatorskim, najważniejsze to znaleźć odpowiednie proporcje ćwiczeń. Tak by się wzmacniać, a nie osłabiać. Zwłaszcza na początku staraj się nie przykręcać za bardzo śruby, gdyż zrobisz jeden lub dwa mocniejsze treningi i odpuścisz. A chodzi o to, by wyrobić w sobie nawyk wychodzenia na trening 3-4 razy w tygodniu na lata, jeśli nie na całe życie. Stanie się tak tylko wtedy, jeżeli trening będzie sprawiał Ci przyjemność. Dlatego rozgość się w swojej strefie komfortu, a jak ciało się wzmocni, ona też zacznie się rozszerzać.
Stare przyzwyczajenia pielęgnujesz od lat. Daj sobie kilka tygodni, zanim nowe wejdą Ci w krew. Początkujący biegacze często przerywają rutynę treningową przez chorobę, nadgodziny czy wizytę rodzinną. Z czasem zdziwisz się, że trening staje się jak mycie zębów. Musi być zrobiony, mimo nawału innych rzeczy. Dzięki niemu dostajesz energię, by się z nimi uporać.
Zanim jednak tak się stanie, wiele osób z wyrzutami sumienia po przerwie zabiera się za nadrabianie zaległości. Polega to na tym, że zaczynasz w miejscu, w którym nastąpiła przerwa, zamiast w tym, na który gotowa jest Twoja kondycja. Zdarza się, że próbujesz wymazać z pamięci, iż taka przerwa w ogóle była i wskakujesz w bardziej wymagający plan treningowy. Każdy czasami czuje się supermanem, ale to właśnie tacy superherosi czekają w kolejkach do ortopedy i fizjoterapeuty. Dlatego zawsze wykonuj plan dopasowany do Twoich aktualnych możliwości. Jeśli masz przerwę, lepiej najpierw zrobić krok do tyłu, a dopiero potem kilka do przodu.