Tydzień 8
Twój trening: Całkowity czas ćwiczenia wynosi 36 minut, z czego 27 to bieganie. Rób to ćwiczenie 3-4 razy w tygodniu, zanim przejdziesz do kolejnego etapu.
- Maszeruj 2 minuty
- Biegnij 9 minut
- Powtórz taką sekwencję jeszcze 2 razy
- Zakończ 3 minutami marszu na ochłodzenie
Możesz zafiksować się na zrzucanie wagi i w końcu ją zbijesz. Możesz też zarezerwować w ciągu dnia chwilę przyjemności dla siebie, a utrata zbędnych kilogramów lub utrzymanie smukłej sylwetki będzie miłym efektem ubocznym. Kiedy biegasz niemal 10 minut bez przerw na marsz, to dobry moment, żeby wprowadzić takie podejście do treningu.
Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić? To, czy trening będzie Ci się kojarzył z czymś przyjemnym, czy z obowiązkiem, zależy od tego, na czym w czasie jego trwania skupisz myśli. Jeżeli będziesz biec i pilnować wyłącznie wskazań na zegarku, zamieni się to w wyczekiwanie końca tortur, które aplikujesz swojemu ciału. To tak jakby podczas podróży ktoś co kilka sekund zamęczał Cię pytaniami: „Czy jesteśmy już na miejscu?”, „A teraz?”, „Daleko jeszcze?”. Trudno w takich okolicznościach zrelaksować się i cieszyć bieganiem. Dlatego podczas treningu pozwól myślom odpłynąć.
W tym celu wybierz się na jakąś ciekawą ścieżkę, gdzie jest na czym zawiesić oko. Zabierz na trening radio, odtwarzacz z dobrym audiobookiem lub ulubioną playlistę. Układaj w myślach plan dnia. Na zegarek zerkaj tylko kontrolnie, gdy nadejdzie Cię ochota na zrobienie przerwy i odnotuj w myślach, ile czasu zajął bieg do tej przerwy. Jeżeli odruch jest silniejszy i co chwilę zerkasz na tarczę, po prostu następnym razem zostaw zegarek w domu. Po treningu policz liczbę przerw na marsz na Twojej tradycyjnej ścieżce. Zaczynasz w ten sposób cieszyć się bieganiem, a przestajesz ciułać minuty.
Wielu początkujących biegaczy nie może w pełni się wyluzować, bo mają problemy z pewnością siebie na trasie. Zwłaszcza tacy, którzy przez większość swojego życia byli na bakier ze sportem i nieswojo czują się w nowej roli. W takich chwilach zwątpienia pamiętaj, że doświadczeni biegacze w czasie treningu skupiają się na sobie, nie na Tobie. Jeżeli to nie wystarcza, lepiej w skórze biegacza poczujesz się, zabierając na trasę znajomego. Tylko kiedy trening będzie Ci się kojarzył z pozytywnymi doznaniami, nie będzie trzeba Cię na niego zaciągać wołami.