Na szczęście jest rozwiązanie - automasaż. Nie tylko złagodzi ból, ale pomoże Ci też zrelaksować się przed startem. Wykorzystaj piłeczki tenisowe i wałki z twardej pianki. To jedna z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych metod automasażu. Ucisk powoduje zatrzymanie dopływu krwi do mięśnia, a gdy krew znowu dopływa, mięśnie rozluźniają się, a nowa dostawa krwi odżywia je jeszcze lepiej. Ucisk powinien być delikatny i nie trwać dłużej niż 30 sekund w jednym miejscu.
Masaż stopy
Stań z piłką tenisową pod jedną stopą. Przenieś ciężar ciała na tę stopę. Nie cały, tylko tyle, ile zdołasz bez bólu. Wytrzymaj 10-30 sekund, przetaczając piłkę pod stopą. Powtórz ćwiczenie po dwa razy każdą nogą.
Masaż pośladków
Połóż się na boku, a piłkę tenisową podłóż pod biodro, tam gdzie kończy się kość biodrowa. Przenieś ciężar ciała na piłkę. Wytrzymaj tak chwilę, po czym unieś biodra. Powtórz ćwiczenie kilka razy, za każdym razem przesuwając piłkę nieco głębiej w stronę środka ciała. W miarę przesuwania piłki Twoje ciało będzie się odwracało coraz bardziej na plecy. I o to chodzi.
Masaż przodu uda
Połóż się na brzuchu i podeprzyj na przedramionach. Wałek z pianki podłóż pod udo i powoli przetaczaj się po nim do przodu i do tyłu, to odpychając się rękami, to znów podciągając do przodu.
Masaż tyłu uda
Usiądź na podłodze z wyprostowanymi nogami, podłóż wałek pod udo i unieś pośladki, podpierając się na rękach. Przetaczaj uda po wałku do przodu i do tyłu, tak jak to jest pokazane na zdjęciu.
Przeczytaj także: Automasaż po biegu: Jak samemu wymasować obolałe mięśnie?
Komentarze