Dobre platformówki, czyli gry z gatunku Super Mario Bros, wciągają prawie tak samo, jak bieganie. Kradną niemiłosiernie czas, bo zawsze można przejść coś szybciej, bardziej efektownie, a i ciekawość zżera, co się kryje w następnym etapie. Z treningiem jest identycznie.
Poprawianiu i wchodzeniu na kolejny poziom może nie być końca. Połączyliśmy te dwie rzeczy. W platformówce RW do wykonania masz 10 zadań, które dadzą Ci nową życiówkę, lepsze samopoczucie na mecie lub więcej frajdy. Do pomocy dostajesz dodatkowo mistrzowskie wsparcie, dzięki któremu będziesz w stanie każdy etap pokonać fruwająco niczym Mario Bros, który, jak pamiętasz, nigdy nie łapie zadyszki.
Trenuj podbiegi i zbiegi
Twoje superwsparcie: Marcin Świerc, mistrz Polski w biegach górskich i skyrace. Ultramaratończyk z wieloma zwycięstwami i rekordami tras na koncie.
„Wiesz, że więcej czasu tracisz na zbieganiu niż wbieganiu? Czołowi zawodnicy mkną pod górę w tempie 8 km/h, amatorzy, nawet jak idą, mają na liczniku 5 km/h. Natomiast elita będzie zbiegać 30 km/h, a reszta około 15 km/h. Nauka szybkiego zbiegania to kwestia doświadczenia. Szukaj na treningu idealnej długości kroku, który nie może być ani za duży, ani za mały.
Dajesz się ponieść grawitacji, do momentu dopóki kontrolujesz ciało i nogi pewnie trzymają się podłoża. Musisz nauczyć się dobrej propriocepcji, czyli czucia głębokiego. W tym celu wykonuj ćwiczenia polegające na szukaniu równowagi, na przykład: stanie na jednej nodze, stanie na palcach na jednej nodze, półprzysiad na zwiniętym ręczniku. Jeśli trudność sprawiają Ci podbiegi, zrób sobie na nich przerwę na jedzenie i picie.
Możesz przejść do marszobiegu. Nigdy nie szukaj oczami szczytu, tylko dobiegaj do celów pośrednich – choinki, znaku itd. I najważniejsze: siły biegowej na górki nie zbudujesz w tydzień przed zawodami. Cały Twój trening musi być nastawiony na podbiegi”.