Deszcz, mgła, wiatr, przymrozek będę jedynie świadkami Twojej walki o lepszą formę... Zobacz, na co zwrócić szczególną uwagę w kilku wariantach pogodowych, i nie daj się zwiać lub zmyć z biegowego kursu.
Jeśli jakaś niewidzialna siła wyjątkowo uparcie próbuje zatrzymać Cię dziś w domu, zerknij tutaj: Biegać czy nie biegać? Pomożemy podjąć decyzję.
Bieganie w niskiej temperaturze
Po upalnym lecie i złotej jesieni, a w przededniu prawdziwej zimy wielu początkujących biegaczy ubiera się za ciepło. Tymczasem, gdy odczuwalna temperatura wynosi powyżej 10 stopni Celsjusza, większość z nas nie potrzebuje więcej niż szorty i T-shirt.
Między 5 a 10 stopni wystarczy dodanie do wyjściowej garderoby długiego rękawa. Pamiętaj jednak, że mięśnie zawsze potrzebują czasu, by się rozgrzać, dlatego rozpocznij swój bieg od kilku minut szybkiego marszu lub wolniutkiego truchtu.
Warto przeczytać: Bieganie w brzydką pogodę, czyli treningowa szkoła przetrwania
Jakoś tak mokro
Deszcz i wilgoć tylko w małych porcjach są przyjaciółmi biegacza. Użyj maści z wazeliną lub kremów, by zapobiec powstaniu odcisków i obtarć. Oczywiście warto być wyposażonym w buty z membraną i antypoślizgowym bieżnikiem. Dodaj do tego nieprzemakalną czapkę (z daszkiem – jeśli nie chcemy, by deszcz spływał Ci po twarzy) i kurtkę do biegania z kapturem (idealnie, gdyby można było w niektórych miejscach, np. pod pachami, rozpiąć ją, by ułatwić termoregulację). Podczas dłuższych sesji miej przygotowany komplet suchych rzeczy do przebrania zaraz po treningu.