Zanim zabukujesz bilety na lot, sprawdzasz, skąd będziesz startować. Przed rozpoczęciem kursu językowego robisz test, żeby trafić do grupy na tym samym poziomie zaawansowania. Tylko, nie wiedzieć czemu, robiąc postanowienia noworoczne, nie bierzesz pod uwagę, skąd zaczynasz i bez względu na punkt wyjściowy 1 stycznia zaczynasz z wysokiego C. Nic dziwnego, że tylko 1/5 z nas udaje się dotrzymać noworocznych obietnic.
Mimo niekorzystnych statystyk, połowa ludzkości wciąż podejmuje się na przełomie roku wprowadzania zmian w swoim życiu. Na pewno motywują do tego obrazki na przewijanym kciukiem ekranie smartfona. Śledzimy statystyki treningowe innych biegaczy, oglądamy zdjęcia zdrowych posiłków, lajkujemy triumfy i wydaje nam się, że też tak powinniśmy. Biegać tak dużo, jeść tak mądrze, finiszować tak szybko. Określamy swoje cele na podstawie życia (nie zawsze realnego) innych, a nie własnej, wewnętrznej motywacji, która jest najlepszym gwarantem wytrwania w postanowieniu. I już w styczniu zaczyna się walka na treningach, w lutym rozwiewają się nadzieje, a najdalej w marcu pojawiają się pierwsze kontuzje.
Dlatego nowy rok warto zacząć od podsumowań – określenia, jakim jest się aktualnie biegaczem, a nie jakim się było przed zostaniem rodzicem, zmianą pracy czy przybraniem paru kilo. Pomogą Ci w tym nasze testy. Wtedy określisz realne dla siebie wyzwanie i będziesz cieszyć się z jego realizacji. A przy okazji to Ty staniesz się motywacją dla innych.