Lubimy mierzyć nasze treningi właściwie w każdy możliwy sposób. Współczesne zegarki to właściwie komputery na rękach, które dają nam ogromne ilości danych. Możemy uzyskać informacje nie tylko o tempie, czasie i dystansie, ale o wysiłku, regeneracji czy zdrowiu. Mamy fantastyczne cyfrowe narzędzie, które może nam pomóc zoptymalizować treningi. Dobrze jednak mieć świadomość, że te dane też mają swoje ograniczenia i czasami najważniejsze rzeczy ukryte są między liczbami. Oto wady i zalety zbieranych danych, by łatwiej Ci było zdecydować o tym, czy przejmować się aplikacją albo zegarkiem, czy może zaufać temu, co mówi nasze ciało.
Zalety
-
Jasny feedback. Dane pokazują, czy Twój plan treningowy prowadzi we właściwym kierunku. Widzisz, czy masz niższe tętno przy tym samym tempie, czy te same trasy pokonujesz szybciej, czy Twoja regeneracja między biegami jest lepsza.
-
Poznanie siebie. Dane takie jak zmienność rytmu serca (HRV) czy kontrola jakości snu dają Ci zarys informacji o tym, jak przebiega Twoja regeneracja. Pozwalają one zmodyfikować trening, jeśli liczby pokazują, że regeneracja nie przebiega tak szybko i efektywnie, jak powinna.
-
Wzmocniona koncentracja. Znajomość tempa i tętna wymaganego do danego rodzaju treningu pomaga Ci skupić się na wysiłku. Możesz nawet załadować parametry treningu do zegarka, a ten poprowadzi Cię przez każdy kolejny etap. Informacje o kadencji czy czasie kontaktu stopy z podłożem pomagają skoncentrować się na technice biegu.
-
Nauka „biegu na czuja”. Biegacze często mają problem z oceną poziomu wysiłku na treningu. Niektórzy myślą, że robią lekki bieg, a ledwo mogą wyrzucić z siebie słowo. Inni uważają, że jadą na maksa, rozmawiając przy tym bez problemu. Pomiar tętna daje dość obiektywny obraz tego, jak ciężki trening robisz w danym momencie.