Pożycie z bieganiem musi być cały czas podgrzewane. Na początku do wyjścia za próg drzwi popychał Cię zapał nowicjusza. Potem zaczął powoli gasnąć, ale do dalszej pracy motywowały Cię pierwsze sukcesy: pierwszy 30-minutowy bieg, pierwsze zawody czy pierwszy medal.
Każde takie osiągnięcie było kamieniem milowym w Twojej biegowej karierze i towarzyszyło mu uczucie, że chcesz więcej. W bieganiu wygrywasz jednak nie tylko kiedy biegniesz coraz dalej lub szybciej. Cały czas pojawiają się mniejsze sukcesy. Warto zwrócić na nie uwagę i celebrować, żeby nie zabrakło Ci zapału do treningu.