„Joga doskonałe uzupełnia bieganie – mówi Marianna Gutterwil, nauczycielka jogi wg przekazu B.K.S. Iyengara z ponad 15-letnim doświadczeniem, instruktorka pilates i trener personalny. – Pomoże pozbyć się pobiegowych napięć i przykurczów, zregeneruje całe ciało, pogłębi oddech i nauczy wyciszać rozproszony umysł. Zwykły streczing nie ma tak wszechstronnego działania – zwykle trwa zbyt krótko i nie dociera tak głęboko, jak praktyka jogi”.
A zima to najlepszy okres, by spróbować zaprzyjaźnić się z matą. Nie musisz za bardzo oddalać się od łóżka i możesz ćwiczyć w ulubionym, ciepłym (choć nie do końca wyjściowym) dresie. Pozostałe benefity wykorzystasz przez cały rok, bo praktyka jogi pomoże Ci stać się lepszym, bardziej odpornym na kontuzje biegaczem.
Zyska Twoje ciało (poprawisz gibkość, zakresy ruchu, balans mięśniowy) i umysł (większa koncentracja, mniej stresu). „Wykonując ten zestaw, mamy pewność, że znikną ewentualne negatywne aspekty biegania. Ciało i głowa będą odświeżone i zregenerowane” – dodaje założycielka wrocławskiej szkoły jogi&pilates (manomani.pl).
Wykonuj tę sesję po biegu lub w dni wolne od treningów. Na początku możesz czuć lekki dyskomfort (choć nigdy nie wchodź za granicę bólu), ale z czasem zauważysz progres. Na macie i poza nią.