Na pozór bieganie jest banalnie proste: po prostu stawiasz jedną nogę przed drugą i powtarzasz. Niestety, jeżeli chcesz osiągnąć jakieś rezultaty, cała sprawa nieco się komplikuje. Bez względu na to, jak długo ktoś biega, prawie każdy popełnia te same błędy treningowe - błędy, które uniemożliwiają uzyskiwanie naprawdę dobrych wyników i - co gorsza - zwiększają ryzyko kontuzji.
Czy biegasz od 20 dni czy od 20 lat, możemy się założyć, że popełniasz przynajmniej jeden z tych błędów. Przeczytaj, a dowiesz się, jakie są Twoje problemy i jak im szybko zaradzić, żebyś mógł w pełni wykorzystać cały swój potencjał.
Błąd 1: Nie potrafisz odpuścić
Niektórzy biegacze nigdy nie chcą odpuścić, nie pozwalają sobie na odsapnięcie po wyczerpującym treningu, długim biegu czy wyścigu. Podkręcają tempo w każdym biegu. To jeden z najczęstszych błędów. Skąd się bierze? Biegacze mylnie zakładają, że im ciężej trenują, tym lepie będą biegać. Niestety, nie zawsze.
Bieganie na dłuższych dystansach nie jest podobne do sprintu, gdzie kluczem do sukcesu jest bardzo krótki i intensywny trening. Długodystansowcy muszą poddawać organizm obciążeniom w ściśle kontrolowany sposób - wysiłek nie może być intensywny cały czas. Po wyczerpującym biegu musisz pozwolić organizmowi dojść do siebie, bowiem to w czasie odpoczynku organizm odbudowuje się i wzmacnia.
Jeśli zaaplikujesz sobie kolejny ciężki trening, zanim całkowicie dojdziesz do siebie, gwałtownie wzrośnie ryzyko kontuzji i przemęczenia. Ogólna zasada jest taka, że po każdym intensywnym wysiłku potrzebujesz przynajmniej jednego relaksującego biegu.
Zmień to:
-
Żeby nie zmęczyć się wtedy, gdy nie chcesz się zmęczyć, zakładaj pulsometr. Utrzymuj tętno o 10-15 uderzeń na minutę mniejsze niż w czasie normalnego treningu.
-
Biegaj z kimś, kto jest wolniejszy od Ciebie. Trzymaj się lekko z tyłu i pozwól mu cały czas prowadzić.
-
Jeśli mimo naszych rad ciągle wyrywasz do przodu niczym koń wyścigowy, zatrzymuj się co 15 minut i wiąż sznurówki, nawet jeśli są dobrze zawiązane. Rada może wydawać się nieco śmieszna, ale zatrzymywanie się w regularnych odstępach czasu pomoże Ci nie biec coraz szybciej. Przystanki pomogą też udoskonalić technikę wiązania butów, na wypadek gdyby rozwiązały Ci się w samym środku ważnych zawodów.