Misja "urlop": bieganie na wakacjach

Wakacje z najbliższymi... i wyrzuty sumienia, że odpuszczasz trening? Niepotrzebne! Nabierz nieco dystansu do biegowej pasji. Trening na wyjeździe powinien mieć formę rekreacyjną - to również Twój czas na odpoczynek. Korzystaj z niego!

Jak biegać na urlopie? GaudiLab 2014/shutterstock.com
fot. GaudiLab 2014/shutterstock.com

Urlop. Ambitne plany, że wreszcie będziesz mieć czas i nadrobisz zaległości treningowe. Liczysz na przedarcie się przez stertę zaległej prasy i podreperowanie więzi rodzinnych. A wszystko to w ramach odpoczynku powiązanego z aktywnym spędzaniem wolnego czasu. Plany ambitne... i co z tego wychodzi?

Idealnie - gdy konsekwencję połączysz z warunkami terenowo-pogodowymi i będziesz rozsądnie dozować sobie rozmaite wakacyjne atrakcje. Bo udany wypoczynek to nie to samo co niezorganizowana laba. Umiejętne zarządzanie wolnym czasem to sztuka, której warto się nauczyć. Poniżej przedstawimy, o czym musisz pamiętać, gdy już wyruszysz na trasę.

Gdy rodzina nie biega...

Czym innym jest wypoczynek dla biegacza, czym innym dla jego niebiegającej drugiej połowy, a jeszcze czym innym - dla niezainteresowanej aktywnym wypoczynkiem, zbuntowanej latorośli, najchętniej spędzającej czas w pozycji horyzontalnej z rąbanką na uszach. Jak wybrnąć z tej sytuacji, tak by nikt nie miał pretensji, że zaniedbujemy najbliższych podczas wakacji?

Bez natręctwa. Nic na siłę! Nie zmuszaj rodziny, by robiła to, co Ty, szczególnie podczas wakacji. Po prostu dawaj dobry przykład - to najlepsza zachęta.

Czas tylko dla siebie nie musi oznaczać całkowitej izolacji. Gdy wychodzimy na trening, nasza druga połowa może opalać się czy pływać, a krnąbrne dziecko z konsolą do gier wylegiwać się na plaży.

Coś dla rodziny. Musisz zadbać o jakąś wspólną rozrywkę, np. spacery, wycieczki rowerowe lub inne zajęcia, które będą nowością dla wszystkich.

Bieganie w ciepłych krajach

Kiedy mamy zagwarantowany czas na treningi, ale nikogo nie udało nam się namówić do wspólnego wypadu, warto pamiętać o kilku ważnych sprawach.

Aklimatyzacja. Jeżeli znalazłeś się w nowym środowisku, nie trenuj zbyt intensywnie, zwłaszcza na początku. Daj sobie trzy dni na aklimatyzację, niech organizm przystosuje się np. do niższego ciśnienia czy mniejszej ilości tlenu w wysokich górach. Biegając na dużych wysokościach, możesz mieć trudności z oddychaniem.

Upał. Egipt, Tunezja, Tajlandia, Maroko, Teneryfa... To coraz popularniejsze kierunki wakacyjnych wojaży. Biegając w upale, nie zapominaj o odpowiednim nakryciu głowy, okularach przeciwsłonecznych i bidonie z wodą, a nawet płynie chłodzącym do ciała (woda w sprayu chłodząca organizm). Do tego filtry ochronne przeciwko promieniom słonecznym UV o wysokim faktorze.

Insekty. Mogą być bardzo niebezpieczne, niektóre (zwłaszcza te w egzotycznych krajach) przenoszą groźne choroby. Na szczęście biegnąc, poruszamy cały ciałem, co utrudnia im ukąszenie. Nie zapominaj o maściach i sprayach odstraszających te paskudztwa. Pamiętaj też, by się zaszczepić przed wyjazdem, np. przeciw malarii.

Tumany kurzu. W większości egzotycznych krajów, które coraz częściej odwiedzamy, w powietrzu występuje dużo piachu i kurzu połączonego z suchym powietrzem, doprowadzającego do wysychania przełyku, pęknięć ust, podrażnień skóry twarzy. Przed nawiewającym pyłem można ochronić się delikatną apaszką sportową (a nawet zwykłą tetrową pieluchą owiniętą luźno wokół szyi, często stosowaną przez polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie), którą można wytrzeć twarz lub zupełnie ją zasłonić.

Strój do biegania. Na każdy dłuższy wyjazd weź co najmniej 2 pary obuwia - im więcej sprzętu, tym więcej możliwości optymalnego przygotowania się do biegu. Pamiętaj, że w niektórych miejscach ranki czy wieczory są chłodne, a w ciągu dnia panuje niemiłosierny upał.

W górach zaś pogoda zmienia się bardzo szybko i w wysokich partiach możesz spotkać się z zalegającym śniegiem. Na dłuższe wycieczki biegowe warto zabrać ze sobą mały, płaski plecaczek niekrępujący ruchów, w który można spakować wodę, batony energetyczne, plastry i - czasami - cieplejsze ubranie.

Nieznana trasa. To świetna sprawa urządzić sobie długą, marszobiegową wycieczkę w nieznanym terenie, pamiętaj jednak o mapie, GPS czy telefonie komórkowym, żeby się nie zgubić. Na początek warto biegać wahadłowo, np. 30 minut plażą lub określonym szlakiem w lesie, w jedną stronę i z powrotem.

Wolniej, wolniej... Jesteś na wakacjach, nie zapominaj o tym! Potraktuj więc biegową pasję nie jako stymulator wydolności, ale przyjemną i pożyteczną formę poznawania przyrody i kultury nowego, nieznanego środowiska. Biegając, możesz zobaczyć znacznie więcej, ponieważ przemierzasz spore odległości w trudno dostępnym terenie, ale jednocześnie możesz wiele przeoczyć. Zwłaszcza, jeżeli będziesz skupiał się tylko na bieganiu...

O bieganiu na wakacjach piszemy również w tych artykułach:

RW 03/2008

Zobacz również:
REKLAMA
}