Kiedy za oknem pada deszcz albo żar leje się z nieba, wielu biegaczy ani myśli wyściubić nos za drzwi komfortowego mieszkania. Zamiast zdecydowanie walczyć z wewnętrznym leniem, bez najmniejszego oporu ulegamy pokusom wygodnej kanapy. Jesienne starty wydają się być odległą przyszłością, więc treningi stają się przykrym obowiązkiem pozwalającym co najwyżej uchronić nas przed całkowitym zastaniem czy zbędnymi kilogramami.
Mimo to na ścieżkach nawet przy prawdziwie psiej pogodzie można zobaczyć truchtające, uśmiechnięte osoby, dla których bieganie wydaje się być spełnieniem niezależnie od aury i warunków. Mniej zaprawieni w boju określają ich jako „urodzonych biegaczy”, którzy pasję do tego sportu wyssali z mlekiem matki. Nic bardziej mylnego! Wszyscy jesteśmy urodzonymi biegaczami, bo człowiek został do biegania stworzony. Ci, którzy zakładają treningowe buty w każdą pogodę, są po prostu bardziej świadomi, że trening ma zbawienny wpływ na ich samopoczucie.
Pytanie brzmi więc: czego my, dla których bieganie w niesprzyjających okolicznościach często jest przykrym obowiązkiem, możemy nauczyć się od ludzi, którzy potrafią zawsze czerpać z niego radość? Jak przeprogramować swoje nastawienie, by napędzało nas zamiast hamować?
Warto przeczytać: Nowe cele biegowe: 6 dróg do odzyskania sensu biegania
Asem w rękawie „urodzonego biegacza” jest jego ogromna miłość do ruchu w ogóle. W psychologii określa się taką osobę jako „wewnętrznie zmotywowaną”. Ona nie potrzebuje do biegania zawodów, nowoczesnego sprzętu czy partnerów, bo sport jest dla niej formą spełnienia i drogą do szczęścia.
Biegaczy z pozostałej, zdecydowanie liczniejszej grupy cechuje z kolei „motywacja zewnętrzna”. Dla nich sport jest środkiem do celu: startują w zawodach dla medali, trenują dla poprawy sylwetki czy lepszego zdrowia. To zrozumiałe i ma sens, ale takie motywowanie stanowi spore wyzwanie dla naszej głowy. Kto biega chętnie „z natury”, będzie to robił także przy mniej sprzyjających warunkach. Pozostali muszą niestety stale pracować nad motywacją. A teraz najważniejsze: im wcześniej i szybciej zmierzysz się z jej brakiem, tym łatwiej będzie Ci później trwać przy swoim wyborze i stać się „urodzonym biegaczem”.