Odzyskać motywację: noworoczne porządki biegacza

Kiedy wstajesz jest jeszcze ciemno, kiedy wracasz już zapada zmrok. Zimą trudniej znaleźć motywację do biegania. Jak odzyskać ochotę i energię do biegania? Zrób noworoczne porządki w swojej szafie i głowie, a nie opuścisz więcej żadnego treningu i odkryjesz na nowo radość z biegania.

Rodale Images
Sprzątanie bałaganu rozpocznij od zrobienia porządku ze swoim sprzętem. Reszta przyjdzie sama. (fot. Rodale Images)

Mówi się, że bieganie to prosty sport - z dobrą parą butów na nogach jesteś gotów do startu o każdej porze i w każdym miejscu. No, zegarek nie zaszkodzi, dobrze też mieć specjalne ubranie dla biegaczy. A skoro już o tym mowa, to przyda się także napój dla sportowców, monitor pracy serca, system GPS, pas na napoje i odtwarzacz MP3.

Chociaż my, biegacze, uważamy się za minimalistów, całkiem nieźle idzie nam wprowadzanie do ulubionej dyscypliny sportowej niepotrzebnych komplikacji. Wmawiamy sobie np., że pora dnia musi być właściwa, temperatura w sam raz, buty rozbiegane, ale nie zniszczone, iPod w pełni naładowany, nie mówiąc już o narzucaniu presji odpowiedniego tempa. To cud, że w ogóle wychodzimy z domu.

Nie zawsze tak było. Dawniej większość z nas biegała z prostych pobudek. Ne było wyścigów wymagających przygotowań, rekordów do pobicia, tylko oczekiwanie, że po biegu poczujemy się lepiej. Odgracając bieganie - wyzbywając się fizycznych i mentalnych "rozpraszaczy" i upraszczając swoje przyzwyczajenia - uda Ci się odzyskać zagubionego "ducha biegania". W rezultacie będzie Ci ono sprawiało więcej przyjemności i będziesz częściej wychodzić na trasę.

Miłość do biegania warunkowa

Jeżeli złapiesz się na tym, że mówisz "nie mogę biegać, jeśli..." lub "nie mogę biegać bez...", oznacza to, że Twoja potrzeba biegania jest obwarowana zbyt wieloma warunkami. Sęk w tym, by oddzielić potrzebę biegania od tych warunków. Masz powiedzieć sobie: "Mogę biegać i kropka!".

Do uprzątnięcia bałaganu dotrzesz etapami. Powiedzmy, że masz teraz 4 warunki, które "muszą" zostać spełnione, żebyś poszedł pobiegać. Na początek wyeliminuj jeden z nich. Może nie ruszasz się z domu bez pulsometru lub trenujesz tylko wtedy, gdy jest piękna pogoda? Wyjdź na trening bez osprzętu w pochmurny dzień, a zobaczysz, że wciąż możesz biegać. Po miesiącu weź na tapetę kolejny z tych "niezbędnych do biegania" warunków.

Bałagan może również pojawić się w Twoim sposobie myślenia. Wielu z nas wpada w pułapkę tempa i dystansu. Wydaje nam się, że bieg nie ma sensu, o ile nie osiągniemy zakładanego czasu albo nie przebiegniemy zakładanej liczby kilometrów. To mentalne odpowiedniki fizycznych "rozpraszaczy", o których była mowa wcześniej. I mają dokładnie to samo działanie. Pozbądź się tych ograniczeń, przez jakiś czas biegając dla samego biegania.

Są biegacze, którzy mają odwrotny problem - biegają w sposób niezorganizowany, kiedy tylko mogą, bez celów i sensownych motywów, przez co w ich trening wdziera się chaos. Mogliby wiele zyskać, stawiając sobie te warunki, które dla innych są obciążeniem.

Miłość do biegania kontrolowana

Odzyskaj kontrolę, czyniąc z biegania swój priorytet. Narzuć sobie rutynę. Z początku będziesz musiał o niej pamiętać, potem wejdzie Ci w krew. Tak jak mnich odprawia modły co rano, tak Ty każdego ranka ruszaj na trasę. Niektórzy z nas odwlekają moment rozpoczęcia biegu. Potem przychodzi jeszcze długa rozgrzewka, kilka minut rozluźniania mięśni po biegu i raptem na samo biegnie zaczyna brakować czasu. Aby temu przeciwdziałać, musisz oszukać swój umysł.

Nastrój się do biegania, zanim włączy Ci się wewnętrzny leń. Załóż ubranie, w którym trenujesz. Twój umysł rozpozna otoczenie i nastroi się na odpowiednią częstotliwość. Jeśli biegasz rankiem, wieczorem połóż buty do biegania przy łóżku. Jeżeli biegasz po pracy, załóż je, wychodząc z biura.

Możliwe też, że jesteś maniakiem efektywności, a i tak masz kłopoty ze zmotywowaniem się do biegania. W takim wypadku musisz ocenić, czy cele, które sobie wyznaczasz, nie są zbyt wygórowane i czy przez to nie działają demotywująco. Powiedz sobie: "W tym tygodniu muszę przebiec x kilometrów!" i przemodeluj plan dnia tak, by to osiągnąć.

Ten patent przydaje się, zwłaszcza gdy codzienny rytm dnia zostaje czymś zaburzony - masz ważny projekt do ukończenia, urodziło Ci się dziecko. Przyjmij do wiadomości, że nie będziesz w stanie trenować tak intensywnie, jak dotąd. Patrz realnie, oceń sytuację, w jakiej się znalazłeś, i dostosuj swoje cele treningowe do nowych warunków.

Brak czasu na rzeczy, które mamy ochotę robić, wynika często z błędnej hierarchii priorytetów w życiu. Myślisz: "Najpierw zrobię to, co muszę, a potem to, na co mam ochotę". I gdy uporasz się z obowiązkami, nie masz już czasu na przyjemności.

Zrób inaczej - zacznij dzień od rzeczy, które są dla ciebie ważne. Zdziwisz się, jak rozciągliwy potrafi być czas. I nagle odkryjesz, że masz więcej energii i motywacji, by uporać się z listą obowiązków. Gdy czujesz, że brakuje Ci czasu, idź pobiegać i naładuj w ten sposób baterie. Jest szansa, że dzięki temu wszystkie elementy Twojego życia wylądują na właściwych miejscach.

Czysta szafa biegacza

Możliwe, że ktoś zadał Ci już to pytanie: Czy naprawdę potrzebujesz tych wszystkich rzeczy, żeby biegać? Nieważne, czy mowa o pamiątkowych T-shirtach z zawodów, górze butów do biegania czy kolejnym elektronicznym gadżecie. Prawdopodobnie możesz spokojnie pozbyć się dużej części tych rzeczy, nic nie tracąc. Dzięki temu łatwiej znajdziesz przedmioty, których naprawdę potrzebujesz. Oto, jak zorganizować swoją przestrzeń:

1. Dokonaj selekcji

Tak naprawdę tylko około 20% Twoich rzeczy jest Ci potrzebne. Zacznij od oceny, które z nich są dla Ciebie ważne - koszulka, w której pobiłeś rekord, buty, które nie są zniszczone? Jeśli po pierwszej turze selekcji po stronie tych rzeczy, które chcesz zatrzymać, wciąż piętrzy się góra sprzętu, po prostu powtórz całą procedurę.

2. Zrób czystkę

Pozbądź się rzeczy, które nie są Ci niezbędne. Rozdaj swoje koszulki, wyrzuć numery startowe z wyścigów, których nawet nie pamiętasz. Skompletuj 3 zestawy do biegania (spodenki, koszulka, bielizna, legginsy). Wyrzuć wreszcie buty, które są już tak stare i zniszczone, że grożą kontuzją.

3. Uporządkuj swoje rzeczy

Zadecyduj, gdzie trzymać potrzebne do biegania rzeczy. Powinieneś mieć do nich łatwy dostęp i móc bez trudu znaleźć je, kiedy będą Ci potrzebne. Buty koło drzwi wyjściowych, ubrania w jednej szufladzie, kupony zniżkowe do sklepów sportowych w schowku samochodowym, magazyn Runner's World przy łóżku.

4. Poukładaj wszystko

Dobierz odpowiednie pojemniki do biegowego sprzętu: półka w szafie na koszulki, spodenki i legginsy, szafka na buty, tablica korkowa na medale, półka na puchary, pudełko na skarpety tylko do biegania.

5. Utrzymuj równowagę

Uzupełniaj swoją kolekcję według ścisłych kryteriów, tak by utrzymać ją pod kontrolą. Na przykład ilekroć kupujesz nową koszulkę, pozbywaj się jednej starej. Wyjątek możesz uczynić dla medali z imprez, w których startujesz.

RW 01-02/2009

Zobacz również:
REKLAMA
}