W Polsce w zorganizowanych biegach wciąż startuje więcej mężczyzn niż kobiet. Jeszcze w 2012 roku, w największych polskich półmaratonach (w Warszawie i Poznaniu) panie stanowiły zaledwie 15% wszystkich zawodników, a w mniejszych biegach długodystansowych jest ich jeszcze mniej! Przyczyn nadal niewielkiej liczby startujących kobiet należy szukać w innym podejściu do biegania. Dla kobiet liczy się zdrowie, wygląd i samopoczucie, a nie tylko rywalizacja.
„Ale mamy prawdziwą inwazję biegaczek. Są wszędzie, a ja, jako fizjoterapeuta, bardzo się z takich zmian cieszę. Znaczy to, że więcej osób jest aktywnych fizycznie” – mówi fizjoterapeuta Łukasz Wilgocki. By biegać, trzeba rozumieć swoje ciało. Wtedy zyskujesz pewność siebie i z radością wychodzisz na trening. Eksperci przekonują: bieganie jest dobre na PMS, cellulit i menopauzę. Dowiedz się, dlaczego.
Bieganie przyspiesza starzenie się?
Nie. Niektóre badania już udowodniły, że to siedzący tryb życia sprzyja szybszemu starzeniu się. „Umiarkowana aktywność fizyczna pomaga utrzymywać wysokie nawilżenie skóry, dzięki czemu wygląda ona zdrowiej. Całe ciało staje się bardziej jędrne” – tłumaczy Marzena Zielińska, kosmetyczka. To sport wyczynowy odbija się negatywnie na kondycji skóry.
Dzieje się tak, gdyż uwalnianie są wolne rodniki, które przyspieszają starzenie się. „Biegaczki często zbyt mało dbają o siebie. Nie oczyszczają twarzy po treningu, nie stosują kremów ochronnych. Mają czas tylko na trening, a nie na pielęgnację. To powoduje, że ich skóra rzeczywiście szybciej się starzeje” – wyjaśnia kosmetyczka. Jeżeli kobiety biegają amatorsko i pamiętają o podstawowej pielęgnacji skóry, wyglądają dużo lepiej niż te, które nie uprawiają sportu.
Przesłanie dla Ciebie jest następujące: bieganie odpowiednio dozowane sprawi, że będziesz pięknieć z dnia na dzień i, co najważniejsze, będziesz mieć lepsze samopoczucie. Wystarczy pamiętać o kilku zasadach: przed treningiem użyć lekkiego kremu z filtrami UV, tak by warunki atmosferyczne – wiatr, słońce czy mróz – nie niszczyły skóry, a po bieganiu obowiązkowo oczyścić skórę twarzy i później delikatnie nasmarować ją kremem odżywczym.
Mogę biegać z bólem głowy?
Zależy od rodzaju bólu. Zdaniem wielu lekarzy napięciowy ból głowy, który jest najczęstszy u kobiet, powinien ustępować w czasie treningu, bo bieganie uwalnia endorfiny – naturalny środek przeciwbólowy. Jednak jeśli masz migreny, nawet nie myśl o ćwiczeniach. Intensywny i pulsujący ból, który odczuwasz, tylko pogarsza się, jeśli pobudzasz przepływ krwi. Pamiętaj, że jednym z podstawowych czynników, które nasilają stany migrenowe, jest stres.
Tak więc zacznij regularnie biegać, aby złagodzić napięcie i w konsekwencji zmniejszyć możliwość wystąpienia ataku migreny. Jeff Galloway razem z żoną Barbarą radzą, aby przed treningiem zjeść małą przekąskę (podniesie to poziom cukru) i pamiętać o piciu w czasie treningu. Panie mające tendencję do migren powinny unikać kofeiny i dostosować trening do swoich możliwości.
„Ból głowy nigdy nie jest wymówką. Czasem psychicznie ciężko się zmobilizować, by wyjść z domu. Mam na to swój sposób – szybko przebieram się w strój do biegania i od razu idę na trening. To działa” – mówi Kasia Redłowska, biegająca w warszawskiej grupie Women's Run.